Kibice Cracovii nie zdzierżyli rażąco niesprawiedliwej - ich zdaniem - kary dla Wisły za rzucenie rac na boisko, w czasie gdy rozgrywane były derby Krakowa. Przez kilka kolejnych dni słychać było głośną krytykę pod adresem Jerzego Millera. W 54. minucie meczu ekstraklasy ze Śląskiem na trybunach od strony Alei Trzech Wieszczów i dawnego hotelu Cracovia pojawił się napis: "Świńskie zwyczaje, ubeckie metody, takie są zasady Pana Wojewody". Na transparencie widniał zaś... świński ryj w towarzystwie herbu "Białej Gwiazdy". Nie zabrakło także kilkudziesięciu rac odpalonych na trybunach, choć żadna z nich nie spadła na murawę, a sędzia meczu nie przerwał.
Wojewoda w rozmowie z Radiem Kraków powiedział, że nie zamierza reagować na hasła wywieszone w trakcie meczu. "Liczę na konsekwencję Komisji Ligi Ekstraklasy SA." - dodał Jerzy Miller. Tymczasem Ekstraklasa SA jeszcze nie zajęła stanowiska wobec oprawy towarzyszącej spotkaniu Cracovii ze Śląskiem Wrocław.

fot. Krzysztof Orski
W tej sytuacji Cracovia spodziewać się może surowych kar, zwłaszcza że nie tak dawno musiała już dwa mecze rozgrywać bez udziału publiczności.