Propozycje mieszkańców dotyczyły głównie kontrowersyjnych tematów - chociażby sprzedaży alkoholu czy funkcjonowania ogródków w lokalach gastronomicznych.

Pojawiły się także uwagi dotyczące sprzedaży żywych ryb czy możliwości handlu przez cały tydzień dla rolników. Wiadomo już, że ze względu na różnice w działaniu poszczególnych targowisk nie uda się ujednolicić wszystkich regulaminów. Miasto ma jednak pomysł na wprowadzenie innowacji, jaką jest sprzedaż towaru online.

Niektóre targowiska już w to wchodzą, mają swoje strony internetowe, profile w mediach społecznościowych. Prowadzą działalność za pośrednictwem tych źródeł komunikacji

- mówi Tomasz Popiołek z magistrackiego wydziału spraw administracyjnych.

Jego zdaniem targowiska muszą się otworzyć na sprzedawanie przez internet, bo to pozwoli pozyskać nowych klientów, także poza Krakowem.

W sierpniu spore kontrowersje w tej sprawie wywołał prezydencki projekt uchwały, który zdaniem radnych mógł stać się furtką do przekształcenia targowisk w nocne imprezownie. Nowe regulaminy krakowskich targowisk zostaną przedstawione najprawdopodobniej na początku roku.