Podczas czwartkowego spotkania z mediami przedstawili oni wyniki kolejnego badania stężenia dwutlenku azotu – zanieczyszczenia, za które w około 80 proc. odpowiada ruch samochodowy. Badanie przeprowadzono we współpracy z Zarządem Transportu Publicznego w 44 punktach w mieście za pomocą tzw. próbników pasywnych.
„To już trzecie tego typu badanie przeprowadzone przez Krakowski Alarm Smogowy, a jego wyniki pokazują, że mieszkańcy miasta oddychają powietrzem niespełniającym norm jakości - we wszystkich punktach pomiaru stężenie przekraczało rekomendacje Światowej Organizacji Zdrowia, która określona jest na poziomie 10 µg/m3” -przekazał prezes KAS Andrzej Guła.
Według tych badań nawet w miejscach oddalonych od ulic z dużym ruchem samochodowym (np. Rynek Główny) mieszkańcy Krakowa nie oddychają powietrzem spełniającym zaleceń zdrowotnych. W 16 lokalizacjach na 44 zostały przekroczone obowiązujące obecnie w Polsce normy stężenia NO2 w powietrzu – a więc próg 40 µg/m3.
Przedstawiciele KAS zwrócili uwagę, że jest to wartość czterokrotnie wyższa niż zalecenia WHO. Przypomnieli też, że niedługo normy dla stężenia NO2 zostaną zaostrzone do poziomu 20 µg/m3, a takiej normy nie spełnia 41 z 44 badanych lokalizacji, w tym miejsca o mniejszym natężeniu ruchu samochodowego.
Przytoczyli oni badania wskazujące na szkodliwy wpływ dwutlenku azotu na zdrowie ludzkie, w tym przede wszystkim dzieci – ze względu na niższy wzrost są one o 30 proc. bardziej narażone na wdychanie tego zanieczyszczenia.
Długotrwałe oddychanie powietrzem o wysokim stężeniu NO2 – wyliczali aktywiści - powoduje wzrost ryzyka zachorowania na takie choroby, jak m.in. astma, cukrzyca, zapalenia płuc lub oskrzeli, ostre infekcje górnych dróg oddechowych. Dodatkowo zanieczyszczenia pochodzące z samochodów zwiększają ryzyko udarów, zawałów mięśnia sercowego czy zachorowania na nowotwory.
Jak podkreślili przedstawiciele KAS, „po zwycięstwie nad +kopciuchami+ czas na ograniczenie w mieście ruchu tych aut, które najbardziej zanieczyszczają powietrze”. „Dalsza poprawa jakości powietrza w Krakowie będzie wymagać utworzenia skutecznej strefy czystego transportu” - wskazał Guła.
Przypomniał on, że Kraków był pierwszym miastem w Polsce, gdzie wprowadzono uchwałę antysmogową. Według przedstawionych danych, dzięki zakazowi palenia paliwami stałymi, głównie węglem i drewnem, jakość powietrza w stolicy Małopolski znacząco się poprawiła. Liczba tzw. dni smogowych w ciągu roku zmniejszyła się z około 120 w 2012 roku do 40 w 2022 r.
„Niestety, jeśli chodzi o stężenia dwutlenku azotu, za które w około 80 proc. odpowiada ruch samochodowy, Kraków ma poważny problem. Żeby ograniczyć to zanieczyszczenie powietrza, niezbędne jest wyeliminowanie z ruchu miejskiego tych pojazdów, które emitują najwięcej zanieczyszczeń. Są to głównie starsze samochody z silnikiem Diesla” - zaznaczył prezes KAS.
Według niego „strefa czystego transportu powstała po to, żeby chronić zdrowie i życie mieszkańców Krakowa”. W ocenie aktywistów KAS, założenia krakowskiej SCT są „stosunkowo łagodne”, ale mimo to jej wprowadzenie pozwoli na ograniczenie emisji dwutlenku azotu niemal o 50 proc.
Uchwałę ustanawiającą SCT w Krakowie radni przyjęli w listopadzie 2022 r., powołując się m.in. na Ustawę o elektromobilności i paliwach alternatywnych oraz obowiązki wskazane w wojewódzkim Programie Ochrony Powietrza. Zgodnie z nią od lipca 2024 r. do czerwca 2026 r. w stolicy Małopolski będzie obowiązywał okres przejściowy. Do miasta nie wjadą samochody osobowe i ciężarowe zarejestrowane po 1 marca 2023 r., które nie spełniają norm co najmniej Euro 3 (rok produkcji od 2000) w przypadku aut benzynowych i LPG, a w przypadku diesli norm co najmniej Euro 5 w (rok produkcji od 2010, a w przypadku samochodów ciężarowych rok produkcji od 2008). Od 1 lipca 2026 SCT w Krakowie będzie obowiązywała wszystkie auta, niezależnie od daty rejestracji. Za złamanie przepisów będzie grozić 500 zł mandatu.
Przeciw wprowadzeniu strefy czystego transportu protestuje grupa mieszkańców skupiona w inicjatywie „Kraków dla kierowców”. W magistracie złożyła ona obywatelski projekt uchwały unieważniający SCT – zgodnie z zapowiedziami Rada Miasta Krakowa zajmie się tym dokumentem na sesji 17 stycznia przyszłego roku.