Przypomnijmy, autorzy projektu, który zwyciężył budżecie obywatelskim wycofali się z akcji z powodu potencjalnego zanieczyszczenia gruntów w okolicy Kombinatu. Co więcej, zaledwie 350-ąt metrów dalej - przy ulicy Dymarek - znajduje się wysypisko śmieci metalurgicznych.
Dzisiaj społecznicy startujący do rady miasta z list Łukasza Gibały zaapelowali do Zarządu Zieleni Miejskiej i magistratu o wstrzymanie zalesiania terenu. Przynajmniej do czasu przeprowadzenia szczegółowych badań.
Pierwszy postulat jest taki żeby miasto obowiązkowo przeprowadzało badania terenów zanieczyszczonych w sytuacji gdy zagospodarowuje na nowo tereny poprzemysłowe. Po drugie - te wyniki powinny być ogólnodostępne. 
- mówi profesor Mariusz Czop z Akademii Górniczo-Hutniczej. Apeluje także o powrót do uchwał rady miasta z 2018 dotyczących powołania niezależnego zespołu specjalistów i rzetelnego zbadania tego terenu. 
Nowohucka aktywistka Małgorzata Szymczyk-Karnasiewicz podkreśla z kolei, że od 4 lat bezskutecznie zgłasza do budżetu obywatelskiego projekt "Co z tą Hutą?". Zakłada on zbadanie terenów wokół Kombinatu. Niestety, projekt jest co roku odrzucany. Wniosek w tej sprawie trafił dzisiaj do ZZM, natomiast sadzenie lasu na Kujawach ma odbyć się w sobotę. Miasto utrzymuje, że nie ma przeszkód do przeprowadzenia akcji "Zasadźmy wspólnie Las Krakowian", tak samo jak nie ma zagrożenia dla życia i zdrowia mieszkańców.