Jest czym manipulować, bo temat budzi emocje. A tam, gdzie emocje, tam zawsze kontrowersje. Faktami trudniej manipulować.
Przypomnijmy: polska pięściarka Julia Szeremeta spotkała się w finale z Tajwanką Lin Yu-Ting, nasza reprezentantka przegrała walkę o złoto. Jeszcze przed finałem część komentatorów, ale też polityków (Konfederacji i PiS), sugerowała, że Tajwanka jest jednak mężczyzną. Sugestie opierali głównie na zdjęciach Lin Yu-Ting, które zamieszczała w swoich w mediach społecznościowych (powielanych wielokrotnie); sięgali też do niewiarygodnych źródeł, w tym rosyjskich.
Jak jest naprawdę? Specjaliści od fake newsów nie mają wątpliwości: w tym przypadku doszło do manipulacji, która opierała się na wzbudzeniu kontrowersji i emocji. Zaczęło się od celowego rozpowszechniania fałszywych informacji w mediach społecznościowych –dwie zawodniczki Lin Yu-Ting i Algierka Imane Khelif są mężczyznami. Do materiału dołączono sugestywne grafiki i zmanipulowane posty.
Drugi mechanizm polegał na wykorzystaniu autorytetów w sposób selektywny - powoływano się na opinie tylko International Boxing Association (IBA). Po co? Żeby nadać fałszywym twierdzeniom pozory wiarygodności.
Brak dostępnych pełnych danych medycznych obu zawodniczek pozwolił na dalsze spekulacje. Fakty są takie, że obie zawodniczki były zdyskwalifikowane z Mistrzostw Świata w Boksie Kobiet, ponieważ nie spełniały kryteriów kwalifikacyjnych ustalonych w regulaminie. Wtedy to Umar Kremlow, prezes IBA, która organizowała turniej, poinformował, że obie zawodniczki posiadają chromosomy XY i podszywają się pod kobiety. Nie przedstawił jednak na to żadnych dowodów. Ale informacja, niepoparta faktami, poszła w świat.
W czerwcu 2023 roku Międzynarodowy Komitet Olimpijski poprosił IBA o przekazanie wyników badań, oczywiście po wyrażeniu przez nie zgody. MKOl miał wątpliwości co do przeprowadzonych testów, sam proces uznał za wadliwy. Zaś IBA – za organizację niewiarygodną.
1 sierpnia MKOl wydał komunikat: „W raportach widzieliśmy mylące informacje na temat dwóch zawodniczek biorących udział w Igrzyskach Olimpijskich Paryż 2024. Obie zawodniczki od wielu lat rywalizują w międzynarodowych zawodach bokserskich w kategorii kobiet, w tym w Igrzyskach Olimpijskich Tokio 2020, Mistrzostwach Świata Międzynarodowego Stowarzyszenia Boksu (IBA) i turniejach zatwierdzonych przez IBA. […] Te dwie zawodniczki padły ofiarą nagłej i arbitralnej decyzji IBA. Pod koniec Mistrzostw Świata IBA w 2023 r. zostały nagle zdyskwalifikowane bez należytego procesu”.
Jakiś czas temu ojciec Imane Khelif przedstawił dziennikarzom agencji Reuters akt urodzenia córki, w który widnieje, w rubryce „płeć” – kobieta. Dodał, że zmiana płci byłaby niemożliwa, ponieważ ta procedura jest w Algierii prawnie zakazana.