Siemacha przekazała rodzicom, że od 1 marca prowadzenie sekcji na Kozłówku i w Prokocimiu ma przejąć Fundacja Fala Talentów.
- Jest to jedyne pewne rozwiązanie, które gwarantuje możliwość kontynuowania treningów w następnych miesiącach - wyjaśnia Dorota Jankowiak, przedstawicielka Siemachy.
Rodzice nie mają jednak zaufania do fundacji, ponieważ jak podkreślają, powstała "zaledwie 8 dni" po tym, jak Siemacha poinformowała o zamknięciu sekcji pływackiej. Rodzice przedstawili więc swoje propozycje, ale szczegóły nie są na razie znane.
- Wymagają one wielu rozmów, ustaleń i czasu na organizację. To sprawia, że ich wdrożenie w najbliższym czasie jest mało realne - dodaje Jankowiak.
Prezes fundacji Fala Talentów Sebastian Śliżewski odpiera zarzuty i zaznacza, że wniosek o rejestrację organizacji został złożony na początku grudnia 2024 roku. I nie ma nic wspólnego z kłopotami sekcji pływackiej.
Ostateczna decyzja w sprawie krakowskiej sekcji pływackiej dla dzieci zapadnie prawdopodobnie 20 lutego.
Powodem zamknięcia sekcji pływackiej działającej na Kozłówku i w Prokocimiu są pieniądze. Siemacha zaznaczyła, że musi dopłacać do utrzymania obiektów sportowych z własnych pieniędzy, bo te same na siebie nie zarabiają.