Tym samym krakowska scena stanie się sceną narodową. Co rok na funkcjonowanie teatru ministerstwo będzie przekazywać dziesięć milionów złotych, a województwo małopolskie 23 miliony. Dodatkowo ministerstwo będzie mieć kontrolę i wgląd na to, co dzieje się w teatrze. W poniedziałek za takim rozwiązaniem zagłosowali radni sejmiku województwa - 30 sierpnia porozumienie zostało sfinalizowane.
29 sierpnia 2024 roku zostały podjęte uchwały o podpisaniu umowy i powołaniu Pana Krzysztofa Głuchowskiego na stanowisko Dyrektora Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie na trzy sezony artystyczne od dnia 1 września 2024 roku do 31 sierpnia 2027 roku
- napisał w komunikacie Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego.
Istnieje coś takiego, jak dialog i można patrzeć w przyszłość
"Bardzo się cieszę, że rozpoczynamy nowy rozdział. Nie chodzi tak naprawdę o mnie, ale o to, że byliśmy w stanie się wszyscy porozumieć, przy dużym udziale i wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Okazało się, że można ze sobą normalnie rozmawiać, że istnieje coś takiego, jak dialog, i że można patrzeć w przyszłość" - powiedział PAP Krzysztof Głuchowski.
Jak dodał, kolejne sezony pod jego dyrekcją będą kontynuacją dotychczasowych działań teatru. "Wielokrotnie deklarowałem, jaki mam program, startowałem z tym programem w konkursie na stanowisko dyrektora, który był organizowany jakiś czas temu, i on się nie zmieni. Jestem gotowy do tego, żeby jeszcze przez trzy sezony ten teatr prowadzić" - oświadczył.
Zaznaczył też, że przed instytucją stoi między innymi kontynuacja trwającego od 2016 roku remontu. "Przed nami wymiana całego poszycia dachowego, remont wszystkich łazienek czy remont mechaniki dolnej sceny. To duże wyzwania. Byliśmy wraz z obecnym zarządem teatru w trakcie tych procesów i chcemy je dokończyć" - dodał Głuchowski.
Nic do końca nie było pewne
Umowę strony zawarły w czwartek, dwa dni przed datą wygaśnięcia dotychczasowego kontraktu. Do końca nie było pewne, czy Krzysztof Głuchowski pozostanie na stanowisku kierownika sceny.
Taką decyzję od początku głośno popierał zespół teatru. W lipcu ub.r. urząd ogłosił konkurs na dyrektora, unieważniony po trzech miesiącach ze względu na "nieusuwalną wadę procedury konkursowej". Równolegle od lutego 2022 r. do kwietnia 2024 r. toczyła się procedura odwołania ze stanowiska Krzysztofa Głuchowskiego.
Czasem jedna i druga strona muszą odpuścić, żeby wspólnie iść do przodu. Postanowiliśmy zatem nie wracać do przeszłości i razem budować przyszłość
deklarował Głuchowski potwierdzając rozmowy o przedłużeniu kontraktu.
Chciałbym mieć kontrakt, który pozwoli na dokończenie kilku ważnych spraw m. in wielkiego remontu gmachu. Mam świadomość, że to będzie moja ostatnia kadencja na tym stanowisku, zależy mi też na przygotowaniu do pracy mojego następcy. Dobro teatru zawsze było dla mnie najważniejsze
dodawał dyrektor.
Głuchowski od 2016 r. kieruje Teatrem Słowackiego. Pierwszy jego kontrakt trwał trzy lata, następny został przedłużony na kolejnych pięć sezonów.
Zamiar współprowadzenia przez resort kultury Teatru Słowackiego ogłosił w marcu podczas premiery "Wesela" Wyspiańskiego w reżyserii Mai Kleczewskiej ówczesny minister kultury Bartłomiej Sienkiewicz. Ta deklaracja została ponowiona przez obecną szefową resortu Hannę Wróblewską