Właściwie całe wnętrze dawnego hotelu „Cracovia” będzie wyburzone i zbudowane na nowo. Takie informacje przekazało posłowi Dominikowi Jaśkowcowi Muzeum Narodowe, które zarządza obiektem. Fasada będzie nienaruszona, jednak w środku z dawnego hotelu zostanie niewiele.
Modernistyczny hol
Najcenniejsze rzeczy są na parterze, tu mamy mozaiki i modernistyczny hol, więc on zostanie. Część budynku musi być wyburzona, ponieważ nie można jej przystosować do obecnie obowiązujących przepisów. Są tu też materiały niebezpieczne, których nie wolno używać. Kiedy budynek był przejmowany, jego stan już był najlepszy. To wszystko powoduje, że skala tych prac będzie ogromna
- wyjaśnia Jaśkowiec.
Wczoraj (29 października) wnętrze hotelu oglądali eksperci Muzeum Narodowego i poseł Jaśkowiec. Decyzja o tak dużej skali wyburzeń „Cracovii” związana jest z faktem, że w budynku znajduje się rakotwórczy azbest; obiekt jest też w bardzo złym stanie technicznym (hotel powstał w 1965 roku). Do tego nie spełnia obecnych przepisów – sufity są zbyt nisko, a to może być kluczowe, ponieważ planowane w „Cracovii” Muzeum Architektury i Dizajnu będzie potrzebować większych przestrzeni - pokoje hotelowe są za małe, by prezentować w nich ekspozycje.
Byli małopolscy konserwatorzy zabytków, z którymi nieoficjalnie rozmawiało Radio Kraków, przekonują, że skala planowanych wyburzeń jest olbrzymia, więc trudno mówić o remoncie, a raczej o budowie hotelu na nowo.
Dodatkowe konsultacje
Kazimierz Łatak z Biura Projeków Lewicki Łatak, które przygotowało koncepcję przebudowy, tłumaczy:
Kiedy sprawdzaliśmy obiekt, fragmenty starej konstrukcji już były już w złym stanie, wymagały usunięcia.
Piotr Lewicki z tego samego biura wyjaśnia, że zrobią wszystko, żeby ocalić jak najwięcej:
Musimy zweryfikować, na ile zmienił się stan obiektu w ciągu półtora roku czyli od czasu powstania koncepcji konkursowej. Chcielibyśmy zachować jak najwięcej autentycznej substancji, oczywiście biorąc pod uwagę zdrowy rozsądek, dbanie o budżet inwestycji i wymogi funkcjonalne obiektu. Chcemy też przywrócić dawny blask budynkowi. Jesteśmy z pokolenia, które pamięta jeszcze czasy głębokiej komuny; to nie był dobry okres dla architektury. Ale „Cracovia” zasługuje na to, żeby znowu zaświecić i przestać straszyć przy tym największym skrzyżowaniu w Krakowie.
Samo Muzeum Narodowe skali wyburzeń nie chce komentować. Dominik Jaśkowiec przypomina, że w grudniu odbędą się dodatkowe konsultacje społeczne, podczas których krakowianie wypowiedzą się na temat przyszłej formy budynku. Jest też nowa informacja: na początku przyszłego roku ma być gotowy projekt budowlany.
Projekt określi wszystkie kwestie techniczne. Dowiemy się, jaka będzie skala zmian konstrukcyjnych i wyburzeń
- dodaje Jaśkowiec.
Pierwsze prace w hotelu „Cracovia” mają się rozpocząć w 2026 roku.