Mężczyzna przebywający w szpitalu był pod nadzorem policji, jutro będzie przesłuchiwany przez prokuraturę. Natomiast dwaj mężczyźni, którzy w czasie naszej interwencji siedzieli w samochodzie, nadal są poszukiwani. Znamy ich tożsamość, wiemy kim są
- mówi Radiu Kraków Piotr Szpiech, rzecznik krakowskiej policji.
Do strzelaniny doszło w czwartek, 19 grudnia. Przechodzień wezwał policję, gdy zobaczył w centrum Krakowa w jednym z aut trzech podejrzanych mężczyzn. Mieli mieć ze sobą "przedmiot przypominający broń". Kiedy patrol przyjechał na miejsce, mężczyźni wycelowali w policjantów. Wówczas funkcjonariusze otworzyli ogień. Mężczyźni zaczęli uciekać autem, a później na piechotę.