Od początku kadencji nowych władz Krakowa ani razu nie zebrał się tak zwany zespół odorowy. W jego skład wchodzą urzędnicy i przedstawiciele mieszkańców, a celem jest rozwiązanie problemów ze smrodem, który unosi się od lat w południowo-wschodnich dzielnicach miasta. Przyczyną są tamtejsze przedsiębiorstwa, takie jak oczyszczalnia ścieków czy garbarnia. Mieszkańcy Płaszowa, Rybitw czy Podgórza alarmują, że ostatnie dwie noce były dla nich wyjątkowo trudne.

„Gdzieś około godziny 19 się zaczęło. Smród unosił się do 2 w nocy. Czułam się tak, jakby w moim salonie wybuchła studzienka kanalizacyjna. Bolała mnie głowa, łzawiły oczy” – relacjonuje w rozmowie z Radiem Kraków pani Monika, mieszkanka Podgórza.

Podobnie jak inne osoby zmagające się z problemem - pani Monika oczekuje, że zespół odorowy zostanie zwołany jak najszybciej. W tej sprawie do prezydenta Krakowa zaapelował też Maciej Fijak, radny dzielnicy Podgórze.

„Widzimy, że ta sprawa nie ma wysokie priorytetu, sami więc go nadaliśmy. Wystosowałem pismo po tym katastrofalnym epizodzie smrodowym, którego doświadczyliśmy. I nie chodzi tu tylko o najbliższe sąsiedztwo zakładów. Na smród skarżyli się mieszkańcy os. Kabel, Starego Podgórza, z Zabłocia, z Łagiewnik z ul. Fredry, z Woli Duchackiej” – wylicza radny.

Mieszkańcy chcą, by podczas zebrania „zespołu odorowego” zostało omówione między innymi zaangażowanie Krakowa w powstawanie tak zwanej ustawy odorowej, nad którą pracują obecnie parlamentarzyści.

Jak udało się ustalić reporterowi Radia Kraków, "zespół odorowy" nie zebrał się od kwietnia ze względu na przerwę wakacyjną. W samym organie ma też dojść do zmian.

Małgorzata Mrugała, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska w UM, przekazuje też, że Kraków przesłał już swoje uwagi do ministerstwa. „Ale z obecnymi przepisami - oprócz oczyszczalni - nie możemy wpłynąć na resztę biznesów” - tłumaczy.

ałgorzata Mrugała, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska w UM, przekazuje mi też, że #Krakow przesłał uwagi do powstającej tzw. ustawy odorowej. 💬 „Ale z obecnymi przepisami — oprócz oczyszczalni — nie możemy wpłynąć na resztę biznesów” — tłumaczy
ałgorzata Mrugała, dyrektor Wydziału Kształtowania Środowiska w UM, przekazuje mi też, że #Krakow przesłał uwagi do powstającej tzw. ustawy odorowej. 💬 „Ale z obecnymi przepisami — oprócz oczyszczalni — nie możemy wpłynąć na resztę biznesów” — tłumaczy