"W momencie kiedy pan premier ogłosi decyzję o dacie wyborów i rozpoczęciu kampanii wyborczej, zgłoszę swoją kandydaturę" - powiedział Majchrowski na czwartkowej konferencji prasowej. Swą decyzję uzasadniał m.in. tym, że nie chciałby, aby to, co do tej pory zrobił dla Krakowa wraz z mieszkańcami tego miasta, zostało zmarnowane. Do startu w wyborach namawiali Majchrowskiego m.in. politycy PSL, a gotowe były poprzeć go PO i SLD.

W tej chwili oficjalnie do wyścigu wyborczego zgłosiło się troje kandydatów. Kandydatką Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Krakowa jest posłanka PiS Małgorzata Wassermann. Poza nią chęć startu w wyborach zgłosili: Grzegorz Filipek z Nowoczesnej i Konrad Berkowicz z partii Wolność. Startu w wyborach nie zadeklarował jeszcze Łukasz Gibała - lider Stowarzyszenia Logiczna Alternatywa, który cztery lata temu w pierwszej turze wyborów prezydenckich w Krakowie osiągnął trzeci wynik – zdobywając 11,16 proc. głosów. Decyzję ma ogłosić w czerwcu.

Jacek Majchrowski jest prawnikiem, profesorem zwyczajnym Uniwersytetu Jagiellońskiego, byłym członkiem Trybunału Stanu. Jest też najdłużej urzędującym w historii prezydentem Krakowa, gdzie pracuje nieprzerwanie od 2002 roku.

Za pierwszym razem – w 2002 roku - wygrał wybory w II turze, pokonując Józefa Lassotę. Wcześniej z wyścigu wyborczego odpadli między innymi Zbigniew Ziobro i Jan Maria Rokita.

W 2006 roku także zwyciężył w II turze wyborów. Wtedy stosunkiem głosów 59,57% do 40,43% pokonał kandydata PiS – Ryszarda Terleckiego.

Na trzecią kadencję został wybrany w 2010 roku. W II turze wyborów stosunkiem głosów 59,55% do 40,45% pokonał Stanisława Kracika z PO.

O czwartą kadencję Jacek Majchrowski walczył w II turze z Markiem Lasotą, popieranym przez PiS. Także wtedy górą był urzędujący prezydent, który wygrał, zdobywając 58,77% głosów.

 

 

 

 

(RK/PAP/ko)