- Podobnie jak rodzina Ulmów ratowali oni Żydów i zostali za to zamordowani. IPN ekshumował ciała Książków z tego miejsca, w którym zostali pochowani po zbrodni. Ekshumacja i przeniesienie szczątków na cmentarz odbyło się w ubiegłym roku, za zgodą rodziny. Przez ostatnie miesiące przygotowywaliśmy pomniki nagrobne - poinformował wiceszef IPN Mateusz Szpytma.
Wbrew niemieckim groźbom i zakazom rodzina Piotra i Julianny Książków udzielała schronienia w swoim gospodarstwie w Wierzbicy dwojgu żydowskich uciekinierów z nieodległego Żarnowca - matce z pięcioletnią córką. W styczniu 1943 roku w sąsiedniej wsi Wolica wpadł w ręce Niemców jeden z ukrywających się Żydów. W czasie przesłuchań w Miechowie niemieccy żandarmi uzyskali od niego deklarację gotowości wskazania wszystkich gospodarstw, które udzielały pomocy Żydom.
29 stycznia 1943 roku ekspedycja karna niemieckich funkcjonariuszy pod dowództwem volksdeutscha Kazimierza Nowaka przybyła do domu Książków w Wierzbicy. Strzałami z broni palnej zamordowano dwójkę ukrywanych Żydów. Następnie wyprowadzono z domu i zastrzelono 67-letniego gospodarza Piotra Książka, jego 40-letnią żonę Julię oraz synów - 21-letniego Jana i 18-letniego Zygmunta.
W gospodarstwie Kucharskich strzelali kolejno do ośmiu osób, które w tym czasie przebywały w domu. Zamordowani zostali: Anna Kucharska wraz z 14-letnim Mieczysławem i mającymi po kilka lat Bolesławem oraz bliźniakami Józefem i Stefanem. Zastrzelona została także ich babcia Julianna Ostrowska. Cudem uratowali się, choć zostali ciężko ranni i okaleczeni na całe życie, ojciec rodziny Izydor Kucharski i jego syn Bronisław, który stracił wzrok.
W Wolicy Niemcy zamordowali za pomoc Żydom Jana Gądka, jego żonę Władysławę oraz teściową Balbinę Bielawską. Na koniec - już po opuszczeniu wsi - zastrzelili pochwyconego wcześniej Żyda - przewodnika i jeszcze jednego zatrzymanego po drodze Polaka. W sumie zamordowali tego dnia ponad 20 ludzi.
Jeszcze w 1943 roku Armia Krajowa dokonała w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej udanego zamachu na volksdeutscha Nowaka, odpowiedzialnego za liczne zbrodnie na Polakach, Żydach i Romach. Został on śmiertelnie ranny i zmarł w szpitalu w Miechowie.