Interwencja Radia Kraków: na krakowskich budowach praca wre?

Praca wre czy stoi w miejscu?

Rano robotnicy wolno zabierają się do pracy, a po południu schodzą z placu budowy. A kierowcy stoją w korkach, bo inwestycje to również ograniczenia w ruchu. 

Reporter Radia Kraków Grzegorz Krzywak o godzinie 7:30 w Łobzowie, gdzie trwa remont pod wiaduktem łączącym ulice Stachiewicza i Wrocławską - naliczył dwóch pracowników. Na placu budowy przy ul. Rydla nad ranem nie było nikogo. Dopiero około godziny 8 pojawiło się tam trzech robotników.

Reporter Tomasz Bździkot, który udał się w rejon budowy nowej galerii handlowej, w ok. ul. Dobrego Pasterza, naliczył większą liczbę pracujących. Jednak to, co łączy te dwie spore inwestycje drogowe to fakt, że spieszą się tam głównie... kierowcy. 

Dyrektor ZIKiT chwali obywatelski nadzór

"Cieszę się, że Radio Kraków sprawuje nadzór społeczny nad dokuczliwymi inwestycjami" - powiedział dyrektor Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu w Krakowie Andrzej Mikołajewski. "Ubolewam jednak nad tym, że wykonawcy nie stosują się do naszych zaleceń i wymogów. Tam, gdzie można by prace przyspieszyć - tak się nie dzieje. My jedynie możemy nakładać kary finansowe. Chcę podkreślić, że w z żadnym wypadków nie pójdę "na rękę" wykonawcy, tylko będę naliczał kary umowne" - deklaruje Mikołajewski i dodaje, że w ZIKiT trwają już konsultacje z prawnikami, aby w przyszłości umowy z wykonawcami zawierane były tak, aby utrudnienia dla kierowców były mniejsze. 

Maile w sprawie zdecydowanie zbyt wolnym tempie robót od kilku dni napływają od słuchaczy Radia Kraków. 

"Szanowna Redakcjo. Oto film z mojego przejazdu ul. Konopnicką oraz później w okolicach estakady Obrońców Lwowa.

Podobnie jest codziennie. Jadąc trochę wcześniej, zobaczymy kilku pracowników, którzy bardziej udają, że coś robią, niż robią. Oba rejony
są dosyć oddalone od gęsto zaludnionych miejsc - czemu brak pracy na 3 zmiany? Kto wydał pozwolenia na tak długotrwałe utrudnienia? Konopnickiej: to budowa prywatna dewelopera - przyłączenie mediów do osiedla oraz budowa wjazdu. Idealny termin to początek września -
największy ruch. Czemu nie prowadzono prac równolegle z utrudnieniami w tunelu pod rondem Grunwaldzkim? I tak było wtedy zwężenie i
ograniczenie ruchu (którego w wakacje praktycznie nie było) - można było bezboleśnie wszystko zorganizować. A jak już to prowadzić prace
albo na 3 zmiany i w 3-4 dni (włączając weekend) wszystko skończyć, albo (skoro robotnicy i tak pracują mniej niż pół dnia) prowadzić te
prace w nocy a na dzień otwierać pełną szerokość jezdni...

Estakada: budowa ciągnąca się już od ponad roku. Można dyskutować nad walorami estetycznymi, tym czy naprawdę takie połączenie jest
potrzebne, ale tempo prac przeraża. Od początku budowy (a jeżdżę na AGH prawie codziennie tamtędy) praca ledwo na jedną zmianę, pomijam, że
może można by całość wykonać inną technologią w krótszym czasie. Ale też można by pracować na 3 zmiany. I z większą ilością pracowników.
Zaś co do samego zamkniętego pasa ruchu - przez większość czasu budowy służy on za... parking dla pojazdów. Które równie dobrze mogłyby stać
gdzie indziej. A zamknięcia tego pasa wprowadzać rzeczywiście na czas prac (kilka razy stały tam wysięgniki na których pracowali wykonawcy -
kilka razy na niezliczoną ilość moich obserwacji). I podobnie - magiczna pora doby - NOC" - pisze słuchacz Radia Kraków. 

Przypominamy: 

Kierowców, rowerzystów i pieszych już dotykają poważne zmiany w organizacji ruchu na ul.: Wrocławskiej, Racławickiej, Łokietka, Prądnickiej i Kamiennej. Największe obawy mają mieszkańcy osiedla Azory, Prądnika Białego oraz Krowodrzy Górki, którzy twierdzą, że są odcięci od świata. Utrudnienia – także związane z inwestycją kolejarzy - pojawią się także wkrótce w centrum oraz na Kazimierzu. Jak długo potrwają? Tego nie wie nikt. WIĘCEJ

(Grzegorz Krzywak/ew)