Ile świadczeń za darmo dla Małopolan? WYNIKI SONDAŻU

Gdyby mieszkańcy Małopolski mogli o tym zdecydować, szkolne obiady dla dzieci byłyby bezpłatne. Darmowe byłyby też żłobki i przedszkola. To najważniejsze potrzeby, wskazane w sondażu, przygotowanym dla Radia Kraków przez TNS OBOP. Sondaż o naszych wyobrażeniach o demokracji opublikowaliśmy w 24 rocznicę pierwszych wolnych wyborów.

Postulaty, by mieszkańcy, którzy płacą gminne podatki mieli z tego tytułu jakieś profity, dyskutowany jest w kolejnych polskich miastach. Takie pomysły analizowane są w Warszawie, dyskutują o tym krakowscy radni, w życie wprowadzą w najbliższym czasie władze miejskie Żor. Zwolennicy powołują się na przykład estońskiego Tallina, gdzie wprowadzono darmowe przejazdy. Przeciwnicy sugerują, że nie można mówić o darmowej komunikacji, ponieważ taka nie istnieje a wpływy z biletów trzeba pokryć z innych źródeł. Tak więc podatnicy, pozornie nie płacąc za komunikację, zapłacą za coś innego.

W naszym sondażu wskazaliśmy kilka propozycji, które dyskutowane są w ostatnich miesiącach w Polsce - bezpłatne żłobki i przedszkola, darmowe szkolne obiady, komunikacja, darmowy dostęp do ośrodków sportu i rekreacji i wywóz śmieci.

Ankieterzy przepytali reprezentatywną grupę mieszkańców Krakowa, Tarnowa i Nowego Sącza. W każdym mieście ponad 60 procent pytanych właśnie szkolne obiady udostępniłoby za darmo. Najwięcej w Tarnowie, bo aż 68 procent, w Krakowie 63 a w Nowym Sączu - 60.

Mieszkańcy Krakowa, Tarnowa i Nowego Sącza bardzo wysoko oceniają też zniesienie opłat za żłobki i przedszkola. Takie potrzeby wskazało 62 proc. krakowian, 56 proc. tarnowian i 58 proc. sądeczan.

R. Terlecki o sondażu RK: Małopolanie są odpowiedzialni

Niespełna 30 procent mieszkańców trzech największych małopolskich miast chciałoby darmowego transportu miejskiego. Taki postulat od kilku tygodni forsują związkowcy z Sierpnia 80 i część radnych dzielnicowych z Krakowa.

Z sondażu TNS OBOP dla Radia Kraków wynika, że mieszkańcy wcale nie uważają tego za najpilniejszą potrzebę. Bezpłatna komunikacja znalazła się dopiero na czwartym miejscu.



Co na to krakowscy urzędnicy? Anna Okońska-Walkowicz, zastępca prezydenta Krakowa, skrytykowała opinię mieszkańców. Jej zdaniem samorząd może jedynie zapewnić możliwość korzystania z obiadów. I taka możliwość w szkołach jest. Miasto nie będzie przejmowało na siebie obowiązku wyżywienia własnej rodziny - tłumaczy Okońska- Walkowicz. Kraków nie zamierza też zupełnie za darmo zapewniać opieki w przedszkolach.
[

Posłuchaj: 

]

Tarnowianie przed 30-tką bardzo ceniliby sobie darmowe usługi w instytucjach kultury. Starsi respondenci zwracają większą uwagę na darmowy wstęp do obiektów sportowych i rekreacyjnych.



Posiłki w tarnowskich szkołach są bardzo tanie i już teraz płacimy w 100 proc. za ich przygotowanie - komentuje wyniki tarnowskiego sondażu Bogumiła Porębska dyrektor wydziału edukacji w tarnowskim magistracie. W opłatach za stołówki Tarnowanie ponoszą koszty produktów, z których przygotowywane są posiłki - tłumaczy Porębska. Na bezpłatne obiady w szkołach w Tarnowie mogą liczyć najbiedniejsi.
[

Posłuchaj: 

]
Sądeczanie bardzo wysoko wskazują w sondażu na bezpłatny wywóz śmieci. Postulat, by odbywał się on za darmo wskazało 29 proc. pytanych. Jeszcze więcej zwolenników ( 42 proc.) ma ten postulat w Tarnowie.


Darmowe obiady w szkołach, przedszkola czy bezpłatna komunikacja miejska to abstrakcja - komentuje wyniki sądeckiego sondażu zastępca prezydenta Nowego Sącza Jerzy Gwiżdż.
- Takie oczekiwania nie maja szansy na spełnienie bo wszystko wiąże się z kosztami, które i tak musimy ponieść - komentuje Jerzy Gwiżdż.
[

Posłuchaj: 

]

Tylko 8 proc. pytanych uznało, że żadne z wymienionych w ankiecie świadczeń nie powinno być za darmo. W Tarnowie i Nowym Sączu takie odpowiedzi wskazało po 5 proc. pytanych.


- Mieszkańcy najczęściej zwracają uwagę na własne potrzeby i nie zawsze dostrzegają potrzeby ogółu. Tak o wynikach naszego sondażu mówi dr Marcin Zawicki, z katedry Gospodarki i Administracji Publicznej na Uniwersytecie Ekonomicznym w Krakowie. Jego zdaniem, na usługi świadczone przez państwo i samorząd, trzeba spojrzeć jednak szerzej, a nie tylko perspektywą własnej osoby.