Kluczowymi miastami miałyby być Warszawa, Gdańsk i właśnie Kraków. Minister chciałby, aby to w stolicy Małopolski odbyły się zawody z kajakarstwa górskiego. Chodzi o klub Kolna, którego stan pozostawia wiele do życzenia. "Organizacja imprezy w tym miejscu wymagałaby przeprowadzenia gruntownego remontu klubu" - mówi minister Nitras.
Tak naprawdę Kolna nie ma alternatywy, jeśli chodzi o kajakarstwo górskie. Jeśli będziemy w Polsce mieli igrzyska, to tam będzie ta dyscyplina. Muszę z panem prezydentem o tym projekcie bardzo poważnie porozmawiać. Wydaje mi się, że ten projekt wymaga pewnych zmian, natomiast na pewno trzeba go realizować. To musi być gruntowna modernizacja i rozbudowa. Na takim obiekcie igrzysk nie zrobimy
- stwierdza minister.
Prezydent Krakowa Aleksander Miszalski mówi, że rozmowy na temat przyszłości Kolnej się odbyły, ale wszystkie remonty i inwestycje w mieście muszą być przeprowadzone rozsądnie. Sytuacja finansowa Krakowa nie jest bowiem zadowalająca.
O remoncie toru kajakarskiego Kolna mówi się od lat, ponieważ jest w opłakanym stanie - trzeba wymienić całą maszynownię czy śluzę. Szansa na gruntowną przebudowę była w trakcie organizacji Igrzysk Europejskich, ale wtedy wykonano tylko drobne prace rewitalizacyjne.