Szymon Hołownia we wtorek wziął udział w spotkaniu otwartym posła Rafała Komarewicza, który jest kandydatem Polski 2050 na prezydenta Krakowa.
Dzisiaj jest czas na to, żebyśmy nie pozabijali się w kolejnych naszych wewnętrznych wojnach o rzeczy ważne. Trzeba sobie powiedzieć jasno, że na to tylko czeka nasz zewnętrzny wróg. Dzisiaj odpowiedzialność, która jest przed klasą polityczną, przed liderami na poziomie centralnym, i na poziomie samorządowym, i na każdym poziomie, jest nie tylko w tym, żeby zrealizować program, tylko żeby nie zrealizować go +po trupach+, żeby nie zrealizować go w sposób, który pogłębi konflikt
– mówił w Krakowie Szymon Hołownia.
Lider Polski2050 wyraził poparcie dla posła Rafała Komarewicza, który kandyduje na prezydenta miasta. Jak podkreślił, Komarewicz jest częścią ruchu, który wziął się z "konstruktywnej niezgody na to, w czym żyliśmy przez wiele lat". Zdaniem marszałka w ciągu ostatnich 20 lat w wielu samorządach polityka była w pewnym stopniu oparta na konflikcie. "Jestem głęboko przekonany, że te wszystkie wyzwania, które zwaliły nam się na głowę: covid, wyzwanie związane z rewolucją energetyczną, zmiany społeczne, których tak mocno teraz doświadczamy, wojna na Ukrainie - to wszystko jest znakiem, że czas zacząć nową erę, nową epokę w polityce" – ocenił.
Po 20 latach konfliktu czas na 20 lat współpracy. Po 20 latach opisywania się po jednej albo drugiej stronie muru czas na to, żebyśmy zaczęli ten mur rozbierać. Po to, żebyśmy w rzeczach najważniejszych mogli współpracować dla dobra tych wszystkich, którzy naszego współdziałania potrzebują
– podkreślił lider Polski2050.
Hołownia wskazał, że "wyzwania, które przed nami stoją, wymagają precyzji, dokładności działania, mądrości oceny sytuacji, analizy danych". "To można zrobić tylko, jeżeli robi się to na spokojnie. Bardzo potrzebujemy dzisiaj pokoju między nami. Nie pełnej zgody, nie jednomyślności, ale pokoju między nami po to, żeby móc załatwiać rzeczy, które są dla nas ważne" – podkreślił.
"Pokój, jestem przekonany, ta najważniejsza rzecz dzisiaj, może być osiągnięty tylko przez odejście od paradygmatu rywalizacji do paradygmatu kooperacji" – wskazał. "Potrzebujemy ludzi, którzy powiedzą, jesteśmy gotowi do wspólnej pracy" – mówił w Krakowie Hołownia.