Kancelaria Rady Miasta Krakowa poinformowało w piątek o rezolucji z apelem do zarządu i sejmiku województwa o utrzymanie w niezmienionej formie uchwały antysmogowej ze stycznia 2017 r. Pod apelem podpisała się grupa radnych związanych z klubem Przyjazny Kraków Jacka Majchrowskiego oraz radny Łukasz Sęk (klub PO-KO) i Stanisław Moryc (radny bez klubu, wybrany z listy PiS).
"Uchwała ta poprzedzona była trudnymi konsultacjami i jest wynikiem społecznego kompromisu. Umówiliśmy się wtedy, że w trosce o zdrowie i życie mieszkańców naszego regionu wszyscy podejmiemy starania, by poprawić jakość powietrza w Małopolsce i Krakowie" – podkreślił przewodniczący rady miasta Rafał Komarewicz, cytowany w informacji prasowej.
Jak ocenił, utrzymanie w mocy obecnych zapisów uchwały i skrupulatne ich przestrzeganie jest jedynym sposobem, "by nie zniweczyć wielu lat starań mieszkańców, aktywistów, samorządowców oraz organizacji społecznych w walce o czyste powietrze".
Według przewodniczącego przesunięcie terminu likwidacji kotłów bezklasowych o rok, jak proponuje Zarząd Województwa Małopolskiego, zmniejszy zainteresowanie Małopolan wymianą kotłów bezklasowych.
Projekt zmian w uchwale antysmogowej przygotował Zarząd Województwa Małopolskiego, złożony z przedstawicieli PiS. Projekt przewiduje wydłużenie wymiany kotłów bezklasowych o rok, czyli do końca 2023 r.
Zakończyły się już konsultacje społeczne ws. zmian w uchwale. Nieoficjalnie wiadomo, że wpłynęło ponad 3 tys. opinii, ale urząd marszałkowski liczy jeszcze uwagi, które złożono w formie papierowej. We wrześniu radni będą głosować w sprawie.
Marszałek Witold Kozłowski wielokrotnie podkreślał, że decyzja o projekcie wydłużenia terminu wymiany pieców jest odpowiedzią na głosy mieszkańców i samorządów. Zwracał też uwagę, że palenie śmieciami jest przestępstwem i nie ma na to zgody. Marszałek zaznaczał, że zdrowie Małopolan jest najważniejsze, ale w wyniku pandemii i wojny w Ukrainie zmieniła się sytuacja ekonomiczna i społeczna.