Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Gość RK: sprawdzamy, czy biura podróży są wypłacalne

  • Kraków
  • date_range Wtorek, 2012.08.14 06:33 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:28 )
Małopolski Urząd Marszałkowski kontroluje biura podróży. To konsekwencja serii bankructw tour-operatorów.

fot; Radio Kraków



Zaledwie 30 tysięcy złotych - na taką kwotę ubezpieczony był "rekordzista" wśród biur podróży, skontrolowanych przez małopolski Urząd Marszałkowski. Za tę kwotę można, wysłać na wakacje ...około 15-tu osób. Poranny gość Radia Kraków, marszałek Małopolski, Marek Sowa zachęca, żeby pytać o biura podróży w urzędzie: " Mamy wykaz biur, które są w Krajowym Rejestrze Długów. Jeśli ktoś się zgłosi, to z pewnością informacje dostanie, czy są przesłanki, by nie zaufać przewoźnikowi."
Marszałek Sowa uspokaja, że 30- tysięczne, skrajne niskie ubezpieczenie było wyjątkiem wśród małopolskich biur podróży. Jest ich w naszym regionie 423, tego lata kłopoty finansowe miały dwa z nich. W całej Polsce było jeszcze 7 takich biur. Pracownicy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego od początku lipca sprawdzają czy biura są wypłacalne i jak realizują umowy zawarte z ubezpieczycielami. Na kilkadziesiąt skontrolowanych biur - w co trzecim zanotowano uchybienia

Tylko w lipcu niewypłacalność ogłosiły takie biura podróż jak: Alba Tour, Africano Travel, Sky Club, Blue Rays i Atena, Mati World Holidays. Większość turystów tych biur musiała przerwać urlopy i wracać do kraju. Koszty operacji były pokrywane z gwarancji ubezpieczeniowych biur. Złe zarządzanie to najczęstsza przyczyna bankructw biur podróży - uważają ekonomiści. W ostatnim czasie sytuację branży turystycznej pogorszył też kryzys. Konsekwencją są problemy tysięcy turystów, którzy muszą przerywać wakacje, albo w ogóle na nie nie wyjadą.

Wypłata odszkodowań klientom bankrutującego biura podróży zwykle trwa do roku - wynika z doświadczeń ekspertów UOKiKu. Jednak nie zawsze turysta dostaje tyle ile zapłacił, lub na ile wycenia szkody.
Rzeczniczka Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Cieloch wyjaśnia, że w pierwszej kolejności gwarancje upadającego biura zostają wykorzystane na sprowadzenie turystów zza granicy. Dodatkowe roszczenia klientów są zaspokajane na drodze sądowej. Po ogłoszeniu upadłości biura pieniądze na ten cel pochodzą z masy upadłościowej. Eksperci UOKiKu podkreślają jednak, że kwestie odszkodowań, zwrotu kosztów i terminów określane są indywidualnie w umowach podpisanych przez klientów biura podróży.

Przyczyną nadużyć na rynku turystycznym jest złe prawo - uważa redaktor naczelny magazynu branży turystycznej TTG, Marek Traczyk. Powiedział, że biura podróży mogą ukrywać swoją sytuację finansową, bo zezwalają na to "dziurawe" przepisy. W ustawach nie ma na przykład obowiązku przekazywania list klientów przez upadające biura podróży. Zdarza się też, że klienci upadłych biur odzyskują pieniądze z ich gwarancji, a potem domagają się po raz drugi zwrotu pieniędzy od urzędów marszałkowskich. Zdaniem Traczyka, ustawodawca powinien mieć możliwość kontroli działalności biur.
Przedstawiciele branży turystycznej chcą się zwrócić do premiera Donalda Tuska, żeby zajął się zmianami w ustawie o usługach turystycznych. Marek Traczyk powiedział, że branża jest oburzona wypowiedziami premiera, iż nie interesują go biura podróży, ale turyści. Podkreślił, że premier nie może przerzucać na same biura podróży odpowiedzialności za złą ustawę.

Profesor Ewa Dziedzic, kierownik katedry turystyki w warszawskiej Szkole Głównej Handlowej, uważa, że sytuacja biur podróży jest obecnie bardzo skomplikowana. Jej zdaniem, problemy rynku usług turystycznych ciągną się od początku kryzysu ekonomicznego w 2008 roku. Do problemów w turystyce przyczynił się też wybuch islandzkiego wulkanu, który przed dwoma laty sparaliżował komunikację lotniczą, i "arabska wiosna" w zeszłym roku. Spowodowało to odwołanie wielu wyjazdów, za które biura musiały zwrócić pieniądze. Teraz bardzo złe skutki miało bankructwo linii lotniczych OLT, które prawdopodobnie wzięło od biur pieniądze za niewykonane przeloty.

Tymczasem Solidarna Polska złożyła projekt ustawy zmieniającej zabezpieczenie upadłych firm turystycznych. Według projektu zmiany ustawy o usługach turystycznych, klienci upadłych biur podróży będą mogli liczyć na pieniądze z budżetu państwa, jeżeli suma gwarantowana z ubezpieczenia okaże się niewystarczająca.
Jak podkreśla poseł SP Tomasz Górski, taka ustawa uspokoiłaby rynek usług turystycznych. Jak dodaje, obowiązek takiej regulacji nakłada na nas Unia Europejska.
Wedle unijnej dyrektywy, zdaniem posła Górskiego, to polskie rząd jest zobowiązany stworzyć takie przepisy, by wszystkie środki klientów były zabezpieczone. Jak dodaje, praktyka pokazuje, że nie są one w rzeczywistości zabezpieczone, czego przykładem jest upadek firmy Sky-Club, która była ubezpieczona na 25 milionów złotych, a roszczenia mogą wynosić 35 milionów złotych.


Jacek Bańka/Daniela Motak/IAR.bp


Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię