Nie rozumiem wszystkich nazw przystanków. Jak jadę i na przykład jest przystanek Brodowicza, to ja rozumiem, że Rodowicza. Zastanawiałam się, czy jestem głucha, czy to wynika z dykcji
– powiedziała nam jedna z pasażerek komunikacji miejskiej w Krakowie.
Urzędnicy zapewniają, że nie ignorują zgłoszeń pasażerów.
Powinniśmy przede wszystkim zacząć od tego, żeby wszędzie głośność tonu była na tym samym poziomie, była dobrze słyszalna. Później dopiero będziemy mogli wchodzić w kwestię tego czy akcentowanie jest dobre, czy złe. Teraz na bieżąco zgłaszamy przewoźnikowi numery boczne pojazdów tych tramwajów, w których głośniki działają gorzej. Prosimy o to, żeby zgłaszać właśnie do przewoźnika przede wszystkim informację z godziną, a także numerem bocznym pojazdu
Większość osób lubi pana Makłowicza. Zdecydowaliśmy o tym, że skoro mamy nową jakość komunikacji miejskiej w Krakowie, to również chcieliśmy odświeżyć tutaj te zapowiedzi głosowe