Jak mówi pomysłodawca, regulacje miałyby zostać wprowadzone tam, gdzie została zachwiana równowaga między biznesem a dobrem mieszkańca. Wyjaśnia, o jakie części Krakowa konkretnie chodzi.
- Równowaga została bez wątpienia zachwiana na obszarze parku kulturowego Stare Miasto, na obszarze parku kulturowego Kazimierz ze Stradomiem. Taka równowaga jest zachwiana również w okolicach hali targowej na Grzegórzkach - podkreśla.
Jak dodaje, projekt wprowadzenia ograniczenia działalności gastronomii po 1 w nocy jest w trakcie przygotowywania i będzie gotowy w ciągu miesiąca. Wskazana godzina może się jeszcze zmienić, ponieważ trwają rozmowy i konsultacje wśród członków Ruchu Zabytkowe Centrum.
"Kraków to nie skansen"
"Kraków to nie skansen" - tak o pomyśle wypowiada się Burmistrz Nocny Krakowa, Jacek Jordan. Burmistrz nie ukrywa, że jest zszokowany tą propozycją.
- Jestem naprawdę zdziwiony i zszokowany taką propozycją. To nie jest skansen. Kraków nie jest skansenem, który będzie otwarty od godziny siódmej czy tam dziesiątej, do godziny dziesiątej czy pierwszej, obojętne w jakich godzinach, a później zamykamy, wyłączamy światła. Kraków to jest miasto, żywe miasto. Bez względu na to, czy to jest park kulturowy, czy jakakolwiek inna dzielnica Krakowa, nie możemy zabraniać ludziom przedsiębiorczości - mówi Jacek Jordan.
Rydigier sugeruje utworzenie w Krakowie "dzielnicy imprezowej" gdzie miałoby się przenieść całe nocne życie. Burmistrz Jordan odpowiada, że miał pomysł utworzenia centrum życia nocnego nad Wisłą, ale miało być ono jedynie częścią i dodatkiem do Kazimierza i Starego Miasta.
Ruch Zabytkowe Centrum jest w trakcie przygotowania projektu uchwały w tej sprawie, który potem złożą do Burmistrza Nocnego i Komisji Zrównoważonej Gospodarki Nocy.