- A
- A
- A
Hutnicy manifestowali przed siedzibą ArcelorMittal
Przed budynkiem zarządu ArcelorMittal Poland zgromadziło się około 1000 osób. To największa demonstracja pracownicza od czasu, gdy stalowy gigant działa w Polsce. Protestujący przekazali władzom spółki swój apel na piśmie. Trzech związkowców zostało zaproszonych też do środka siedziby, gdzie mieli okazję do krótkiej rozmowy z prezesem Geertem Verbeeckiem. Ustalono, że w najbliższych dniach w Krakowie dojdzie do spotkania związków zawodowych z zarządem. A postulaty zebranych są wciąż takie same. Chcą, aby zarząd wycofał się z pomysłu wygaszenia wielkiego pieca w krakowskiej hucie. Nie wierzą, że wyłączenie części surowcowe będzie czasowe. Obawiają się, że 1200 pracowników może stracić pracę. Spółka nie podaje, jak długo piec nie będzie działał. Ma to zależeć od sytuacji na rynku.Jak podała śląsko-dąbrowska Solidarność, środowa demonstracja to reakcja na brak odpowiedzi zarządu firmy na stanowisko przyjęte przez centralę związkowe 8 lipca. Związkowcy wezwali wówczas do rezygnacji z planów wyłączenia części surowcowej krakowskiego zakładu. Wskazywali, że w związku z przyjęciem przez rząd projektu ustawy o systemie rekompensat dla przemysłu energochłonnego, warunki zewnętrzne funkcjonowania huty uległy poprawie. W ocenie związków zakłady należące do ArcelorMittal Poland mają być głównym beneficjentem rządowego wsparcia.
W przyjętym w lipcu stanowisku liderzy central związkowych podkreślili również, że pracodawca nie przedstawił stronie społecznej szczegółowych informacji dotyczących tego, jak długo potrwa przerwa produkcyjna oraz co czasowe wygaszenie wielkiego pieca i stalowni oznacza dla pracowników krakowskiego zakładu. Związkowcy zapowiedzieli, że jeżeli w ciągu dwóch tygodni nie otrzymają satysfakcjonującej pracowników odpowiedzi na przesłane stanowisko, "będą zmuszeni do podjęcia bardziej radykalnych rozwiązań w obronie miejsc pracy".
"Pikieta była konieczna" - powiedział reporterce Radia Kraków Władysław Kilian, szef Solidarności w krakowskiej hucie. "Wszystkie nasze działania nie spowodowały żadnej decyzji, a wręcz nie zapadła żadna decyzja odnośnie naszej przyszłości. Ludzie musieli pokazać swoją determinację, by wpłynąć jakoś na zarząd" - tłumaczył.
Na początku maja ArcelorMittal Poland ogłosił, że od września planuje tymczasowo wstrzymać pracę części surowcowej w krakowskiej hucie, czyli wielkiego pieca oraz stalowni. Jak zapowiedział wówczas prezes spółki Geert Verbeeck, zamknięcie potrwa "miesiące lub kwartały". Zapewnił, że spółka nie zamierza zwalniać około 1,2 tys. pracowników zatrudnionych w części surowcowej – zostaną przesunięci do części przetwórczej (walcowni), innych zakładów koncernu lub do prac, które wykonują firmy zewnętrzne. Część załogi ma otrzymywać obniżone pensje, tzw. postojowe.
Przedstawiciele koncernu odnieśli się do związkowego stanowiska 9 lipca. W informacji przesłanej PAP rzeczniczka ArcelorMittal Poland Sylwia Winiarek napisała m.in. że ograniczanie przez firmę mocy produkcyjnych w Polsce będzie działaniem tymczasowym. "Mamy nadzieję, że warunki rynkowe ulegną poprawie w kolejnych miesiącach i że przywrócona zostanie równowaga pomiędzy podażą i popytem oraz równe warunki konkurowania" - podał koncern.

fot: Teresa Gut
Według przedstawicieli spółki, przemysł stalowy boryka się z wieloma trudnościami o charakterze globalnym, regionalnym i lokalnym - mamy do czynienia ze spowolnieniem w światowym handlu, które mocno odbija się na sektorze stalowym w Europie. Według Euroferu (Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Stali) globalna nadwyżka mocy produkcyjnych w hutnictwie wynosi obecnie 425 mln ton.
"Procedowane obecnie rekompensaty dla przemysłu energochłonnego, które w swoim stanowisku przywołują związki zawodowe, będą oczywiście wsparciem dla naszej branży, ale to działanie lokalne, a naszemu sektorowi potrzeba rozwiązań na szczeblu europejskim. Dotyczy to szczególnie wzmocnienia środków ochrony rynku przed nieuczciwym importem z krajów trzecich oraz europejskiego systemu handlu uprawnieniami do emisji dwutlenku węgla" - skomentowała Sylwia Winiarek.
W ocenie przedstawicieli koncernu, od maja warunki funkcjonowania branży hutniczej jeszcze się pogorszyły. "Cena rudy żelaza wzrosła o 30 dolarów za tonę, a 1 lipca Unia Europejska zwiększyła kontyngenty na import wyrobów stalowych o kolejne 5 proc., co oznacza ich wzrost o 10 proc. w ciągu zaledwie sześciu miesięcy. Ostatnie informacje płynące z innych hut - nie tylko polskich, ale i słowackich - dowodzą, że obecna sytuacja europejskiego hutnictwa jest niezmiernie trudna" - podał 9 lipca ArcelorMittal Poland.
"Niezmiennie deklarujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby na czas postoju zapewnić zajęcie naszym pracownikom. Z tego względu zawiesiliśmy rekrutację zewnętrzną. Kończymy już analizę dostępnych miejsc pracy. Analizujemy też profile zawodowe naszych pracowników i dobieramy odpowiednich kandydatów do konkretnych stanowisk. Po raz kolejny podkreślamy, że ograniczanie przez nas mocy produkcyjnych w Polsce będzie działaniem tymczasowym. Mamy nadzieję, że warunki rynkowe ulegną poprawie w kolejnych miesiącach, i że przywrócona zostanie równowaga pomiędzy podażą i popytem oraz równe warunki konkurowania" - podsumowali przedstawiciele hutniczego koncernu.
ArcelorMittal Poland jest największym producentem stali w Polsce. Firma skupia ok. 70 proc. potencjału produkcyjnego polskiego przemysłu hutniczego; w jej skład wchodzi pięć hut - w Krakowie, Dąbrowie Górniczej, Sosnowcu, Świętochłowicach i Chorzowie. Do koncernu należą także Zakłady Koksownicze Zdzieszowice, będące największym producentem koksu w Europie. AMP zatrudnia ok. 11 tys. osób, a wraz ze spółkami zależnymi ponad 13 tys. Należy do globalnego koncernu ArcelorMittal - największego na świecie producenta stali.
Stanowisko ArcelorMittal Poland ws. pikiety przed budynkiem dyrekcyjnym
ArcelorMittal Poland rozumie zaniepokojenie zarówno związków zawodowych, jak i pracowników krakowskiej huty. Zdajemy sobie sprawę z tego, że planowane tymczasowe wyłączenie wielkiego pieca i stalowni w tym oddziale jest dla nich źródłem wielu obaw. Szanujemy prawo naszych pracowników do wyrażania swoich opinii, poglądów i emocji, dlatego z dużą wyrozumiałością podeszliśmy do zorganizowanej dziś pikiety. Petycję z postulatami strony społecznej odebrał osobiście Geert Verbeeck, prezes i dyrektor generalny firmy.
Po raz kolejny, z całą mocą chcemy podkreślić, że:
planowany postój części surowcowej w Krakowie jest konsekwencją trudności, z jakimi boryka się przemysł stalowy w Europie;
postój ten będzie miał charakter tymczasowy - mamy nadzieję, że warunki rynkowe ulegną poprawie w kolejnych miesiącach i że przywrócona zostanie równowaga pomiędzy podażą i popytem oraz równe warunki konkurowania;
od początku zapewnialiśmy, że pomimo postoju żaden z naszych pracowników nie straci pracy i że dołożymy wszelkich starań, aby w tym czasie zapewnić im zatrudnienie – w tym celu m.in. wstrzymaliśmy rekrutację zewnętrzną;
od początku maja prowadzimy czasochłonną, szczegółową analizę dostępnych miejsc pracy oraz profili zawodowych naszych pracowników, która ma na celu „dopasowanie” odpowiednich kandydatów do konkretnych stanowisk; analiza ta jest już na ukończeniu, a opracowane dane w najbliższym czasie przedstawimy do konsultacji stronie związkowej.
Niepokoją nas nieprawdziwe stwierdzenia liderów związkowych o rzekomym braku informacji o przyczynach tej decyzji. Przedstawiciele ArcelorMittal Poland, również członkowie zarządu, wielokrotnie spotykali się ze stroną społeczną. Wyjaśniali obecną trudną sytuację sektora stalowego zarówno w Polsce, jak i w Europie oraz prezentowali poszczególne etapy wypracowania rozwiązań na czas postoju instalacji krakowskiej huty.
Informujemy jednocześnie, że pod koniec czerwca przedstawiliśmy organizacjom związkowym projekt porozumienia ws. działań łagodzących skutki postoju i poprosiliśmy o przesłanie uwag do 12 lipca. Z przykrością musimy stwierdzić, że do zapisów tego dokumentu odniósł się zaledwie jeden z 15 związków związkowych. Oczekujemy, że organizacje związkowe jak najszybciej zajmą stanowisko w sprawie treści tego dokumentu, bo na jego ostateczne zapisy oczekują setki pracowników naszego krakowskiego oddziału.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
RK/PAP/ko
Komentarze (0)
Najnowsze
-
22:05
Jak biegać z psem? Nie mamy pojęcia. Częściej szkodzimy i zapominamy o zwierzęciu.
-
20:44
Kupa roboty – Tarnów walczy z psimi odchodami na ulicach
-
20:22
W Krakowie rozpoczyna się 18. festiwal Mastercard Off Camera
-
20:14
Derby Małopolski na remis
-
19:17
Kontrowersje wokół Targów Myśliwskich w Krakowie. Wojewoda Klęczar: „Nie możemy wszystkiego zakazywać”
-
18:24
Jeden z największych browarów w Polsce świętuje 180-lecie istnienia
-
17:55
Autobus-reklama przed Galerią Krakowską. "Nie mamy podstaw prawnych, by go usunąć"
-
17:27
Puszcza znowu przegrała z Pogonią. Dramat w Niepołomicach
-
16:38
Żałoba narodowa po papieżu Franciszku: gest szacunku czy polityczna gra?
-
16:27
Po latach oczekiwań rusza budowa brakującego odcinka drogi z Brzeska do Szczurowej. Mieszkańcy: „Nie chcemy ginąć"
-
15:55
Trzebinia: poważne utrudnienie na A4
-
15:49
Kradł tablice rejestracyjne i jechał tankować na stacje. Amator "darmowego" paliwa zasiądzie na ławie oskarżonych
-
15:17
FILM | Rekomendacje pokazów plenerowych Mastercrad OFF Camera
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze