To bez dwóch zdań jeden z najbardziej charyzmatycznych trenerów polskiego futbolu. Ostatnia podróż legendarnego "Franza" rozpocznie się o 14:20. Przez lata prowadził czołowe polskie kluby. Z Widzewem Łódź dwukrotnie wywalczył mistrzostwo Polski. Po najważniejszy laur w polskiej piłce klubowej sięgnął też z Wisłą Kraków.
Smuda zmarł w nocy z soboty na niedzielę w wieku 76 lat. Zmagał się z nowotworem krwi.
Władze Łodzi zapowiedziały już, że podejmą inicjatywę, by uhonorować Franciszka Smudę. Wiceprezydent miasta zapowiedział nazwanie jednej z łódzkich ulic imieniem legendarnego trenera.