Dzielnica IV zostanie odcięta od Krakowa? Nikt nie wie, jak długo potrwają utrudnienia

Od soboty nowa rzeczywistość komunikacyjna

Od 2 września, wiadukt w Łobzowie, łączący ulicę Wrocławską i Stachiewicza, zostanie zwężony i jeden pas ruchu zostanie oddanym pieszym. To dlatego, że znajdujący się obok drugi wiadukt pieszo-rowerowy zostanie całkowicie zamknięty. Zamknięte zostanie również przejście na ulicy Racławickiej oraz ruch samochodowy na ulicy Kamiennej. A od 16 września, kierowcy nie przejadą także ulicą Łokietka. - To będzie prawdziwy armagedeon – przewiduje Jakub Kosek, przewodniczący Radzy Dzielnicy Prądnik Biały, dzielnicy, która zostanie odcięta od reszty miasta. - Będziemy mogli jeździć tylko w kierunku Nowej Huty i poza miasto. Ja rozumiem, że trwają pracę na linii E30, ale przecież można było to robić etapami. Najpierw zamknąć jedną ulicę, wyremontować wiadukt i potem zamknąć kolejną. Południowa i wschodnia granica naszej dzielnicy to tory kolejowe, a to oznacza, że będziemy musieli wyjeżdżać do pracy godzinę wcześniej albo helikopterem, jeśli miasto zorganizuje nam takie połączenie – ironizuje Kosek, który już zapowiada zorganizowanie specjalnej sesji Rady Dzielnicy z udziałem Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu oraz wykonawcą remontu, czyli PKP PLK.

"Bezpieczna droga do szkoły by Kraków" 

Mieszkańcy mają ogromne obawy przed zbliżającą się lawiną utrudnień. Na osiedlu Azory już od kilku miesięcy zamknięta jest także ulica Rydla, więc wyjazd w kierunku centrum będzie dużym wyzwaniem. Azory już teraz borykają się z ogromnymi korkami, bo właśnie tędy kierowcy omijają zamkniętą ulicę Armii Krajowej. Ta ma zostać otwarta do końca tygodnia, ale nowe utrudnienia nie dadzą mieszkańcom spokoju. Zanosi się więc na ogromne kłopoty i nie tylko dla kierowców, ale także dla pieszych. Także tych najmłodszych - co zauważyła Katarzyna Drwota - mieszkanka dzielnicy Prądnik Biały. - Zostanie zamknięte przejście pieszo-rowerowe pod wiaduktem na Racławickiej. Jest to najkrótsza droga dla dzieci, które idą z Azorów i Krowodrzy Górki do szkół przy Mazowieckiej i Litewskiej, jak i dla tych, które z dzielnicy V idą do szkoły przy parafii św. Jadwigi. Po jego zamknięciu, alternatywą będzie wiadukt na ul. Łokietka, który do połowy września będzie też obsługiwał wzmożony ruch samochodowy. Stwarza to ogromne zagrożenie dla tych dzieci, ponieważ jest tam wąsko i już teraz kierowcy jeżdżą tam po chodniku – zauważa Drwota. 

Nikt nie wie, kiedy skończą się utrudnienia

Ogromne kontrowersje wbudza także termin wprowadzenia utrudnień, które zbiegają się z rozpoczęciem roku szkolnego. "Co więcej, nie podaje się terminu zakończenia reorganizacji ruchu" – irytuje się radny Jakub Kosek. A kolejarze, rzeczywiście, nie wiedzą jak długo potrwają utrudnienia. Na konferencji prasowej Rafał Zachuta z PLK, który odpowiada za projekt, przyznał, że nie jest w stanie podać konkretnego terminu, ale dodał, że „cały czas szukają z wykonawcą takich rozwiązań, aby te ograniczenia trwały jak najkrócej”.

Wiadomo za to, że cała modernizacja linii kolejowej E30 na odcinku Kraków Główny Towarowy - Kraków Rudzice wraz z budową dodatkowych torów dla SKA potrwa do 2021 roku. Także w jej ramach od 30 września zamknięte dla samochodów będą ulice Miodowa i Kopernika, a ulica Grzegórzecka zostanie zawężona, ale utrzymany zostanie na niej ruch tramwajowy.

Mamy jedną dobrą wiadomość dla kierowców w Krakowie. W najbliższą sobotę, dzień wcześniej niż zapowiadano, zostanie otwarta ulica Armii Krajowej. Tą, jedną z najważniejszych miejskich arterii, przejadą samochody w sobotę ok. godz. 17.00.

(Grzegorz Krzywak/ew)