Pseudokibice wyszli na wolność, ponieważ śledczy nie zdążyli zgromadzić wystarczających materiałów dowodowych. Teraz byli przesłuchiwani w charakterze świadków, ale nie wykluczone, że wrócą do aresztu jako podejrzani. Policja szuka zwiąków między nimi a napadem w nocy z 5 na 6 czerwca na ul. Siemaszki w Krakowie. Wtedy raniony nożem został 29-letni mężczyzna. Trafił do szpitala z licznymi ranami kłutymi.
Policja zapewnia, że będą kolejne przesłuchania. W sprawie tego napadu zatrzymano w sumie cztery osoby.Ostatni z zatrzymanych wciąż czeka na przesłuchanie.
Przypomnijmy, w ostatnim czasie doszło w Krakowie aż do 4 napadów z użyciem ostrych narzędzi. Do ataków doszło także przy rondzie Mogilskim, w okolicach jednej z przychodni na ul. Szwedzkiej i na ul. Pachońskiego w Krakowie. 9 czerwca policja zatrzymała kolejnych czterech pseudokibiców, którzy mogli brać udział w bójkach. Najmłodszy z zatrzymanych ma... 14 lat.
(RK,Teresa Gut/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: