Do tej pory kierowcy najczęściej skarżyli się na zbyt małą ilość parkomatów, źle wyznaczone miejsca parkingowe i trudności z elektronicznym zakupem biletów. Jeszcze przed paroma godzinami, zakup abonamentu przez telefon komórkowy, bez znajomości numeru strefy w której chcemy zaparkować nie był możliwy, teraz zostało to już usprawnione.

Niestety to nie koniec problemów ze strefą w Krakowie. W tym momencie zakup biletu przez stronę internetową nie jest możliwy, a przyczyną jest przeciążony serwer. Jeśli chcą Państwo zakupić bilet parkingowy lub abonament do strefy płatnego parkowania to przypominamy, że mogą państwo to zrobić w parkomatach lub w punktach przy ulicy Grunwaldzkiej i w budynku stadionu Wisły codziennie pomiędzy 7.30 a 15.30.

Po rozszerzeniu strefy płatnego parkowania w Krakowie, błyskawicznie zapchały się także ulice graniczące ze strefą. Tamtejsi mieszkańcy narzekają, że teraz to oni nie mają gdzie parkować, bo miejsca są zajmowane przez obcych kierowców, którzy unikają opłat za strefę.

Problem dotyczy przede wszystkim Krowodrzy i Grzegórzek. Tam granice strefy są stosunkowo blisko ścisłego centrum miasta. Kierowcy więc korzystają, ku rozpaczy okolicznych mieszkańców.

- Nie mamy gdzie zaparkować. Musimy długo iść z małymi dziećmi i zakupami. Dramat. - mówi mieszkanka Krowodrzy.


Fot: Maciej Skowronek


Rozwiązaniem byłoby rozszerzenie strefy tak jak na południu miasta. Tam granice sięgają Ronda Matecznego i Wielickiej a to już znaczna odległość od Starego Miasta. "W pierwszych planach strefa miała mieć inny kształt. Dębniki miały być na przykład brane pod uwagę. To jak wygląda ta strefa jest wynikiem konsultacji społecznych." - przypomina Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu.

W wyniku konsultacji społecznych niektóre pomysły nie przeszły. I teraz wielu krakowian zapewne tego żałuje.

Przypomnijmy, że nowa, rozszerzona strefa płatnego parkowania objęła między innymi okolice Ronda Mogilskiego i Grzegórzeckiego, Stare Podgórze, a także uklice na zachód od Alei Trzech Wieszczów, do wysokości Parku Jordana i klasztoru Norbertanek na Salwatorze. Na projekt organizacji ruchu nowej strefy parkowania miasto wydało 170 tys. złotych.

Przypominamy: Nowa strefa parkowania "oczyściła" ulice Krakowa


(Małgorzata Nieciecka/ko)