Jest #jubileusz, jest radość #op800 via @NDdesprecheurs pic.twitter.com/esmJiRmQRw
— Dominikanie (@Dominikaniepl) listopad 7, 2015
Program obchodów jest bardzo bogaty. Chcemy, by wszyscy o nas usłyszeli - mówi ojciec Tomasz Gałuszka - mediewista i historyk zakonu :
Każdy klasztor ma przygotowany indywidualny program. Będzie tego tak dużo, że wszyscy, którzy jeszcze o dominikanach nie słyszeli, to nas poznają. W jubileuszu chodzi o to, żeby ucieszyć sie wielkim dziełem, które Bóg uczynił i przypomniec ludziom, że sa tacy bracia, którzy są wezwani do tego, żeby z nimi rozmawiać, być i którzy się nie boją. Nie boją się ludzi, ponieważ boją się Boga.
Więcej informacji o obchodach można znaleźć na stronie 800.dominikanie.pl.
Główne uroczystości otwierające Rok Jubileuszowy rozpoczną się wieczorem w rzymskiej bazylice świętej Sabiny. Położony na Awentynie starożytny kościół w 1219 roku papież Honoriusz III przekazał dominikanom.Uroczystą mszę odprawi tam 86 następca świętego Dominika ojciec Bruno Cadoré .
W Polsce jubileuszowe obchody odbędą się we wszystkich klasztorach zakonu. Oprócz uroczystych mszy, zaplanowano wykłady i koncerty. Dominikanie powstali przede wszystkim, żeby mówić kazania. To z nich jesteśmy znani - podkreśla ojciec Mirosław Wylegała.
Święty Dominik, wówczas diecezjalny ksiądz zauważył, że życie współczesnych mu katolików odbiega od Ewangelii. Zorientował się, że tym ludziom po prostu nikt tej Ewangelii nie przybliża. Dlatego zaczął najpierw robić to sam, głosząc kazania, a później dołączyli do niego inni- wyjaśnia dominikanin ojciec Mirosław Wylegała.
Dziś nauczanie wiernych, zakon kaznodziejski-, czyli dominikanie- realizują na wiele sposobów. Na misjach, w kościołach, publikując wypowiedzi w internecie i na wykładach. W Polsce przy klasztorach działa Dominikańska Szkoła Wiary. To cykl wykładów na temat nauczania Kościoła Rzymskokatolickiego, w których może uczestniczyć każdy niezależnie od wieku, wykształcenia i przygotowania teologicznego. Te spotkania są bardzo popularne - podkreśla ojciec Mirosław Wylegała.
Anna Łoś/IAR/bp