"Zwykle takie liście są zabierane z parków. Tu jest odwrotnie. Nie wiem. Może ktoś tu będzie chował krasnale ogrodowe?" - żartują krakowianie.
Odpowiedzi udziela Łukasz Pawlik z Zarządu Zieleni Miejskiej: "Liście tworzą pewną izolację. W pogodne mroźne dni powierzchnia nie jest zbyt nagrzewana, a potem nocą ochładzana. A drugi powód to rolkarze, którzy nocą lubią korzystać z tej fontanny... jak ze skateparku" - tłumaczy Pawlik.
W przyszłym roku w parkach powstaną ekostrefy - miejsca, z których liście nie będą zbierane. Ma to zwiększyć bioróżnorodność i zapewnić dodatkowe siedliska dla zwierząt.
(Dominika Baraniec/ew)
Obserwuj autorkę na Twitterze: