Jak poinformował w piątek krakowski magistrat, wskazany do wydania decyzji prezydent Oświęcimia zakończył przyjmowanie uwag do raportu środowiskowego, a inwestor otrzymał już uwagi od instytucji, które zgodnie z przepisami muszą obligatoryjnie odnieść się do dokumentu – to Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska oraz Wody Polskie. Teraz na zgłoszone uwagi będzie musiał odpowiedzieć pełnomocnik inwestora, czyli Zarządu Inwestycji Miejskich.
Brakuje kluczowych dokumentów
Zgodnie z obwieszczeniem prezydenta Oświęcimia, pierwotny termin 28 lutego nie zostanie dotrzymany, ponieważ nie wpłynęły jeszcze wymagane uzgodnienia od Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie oraz Dyrektora Zarządu Zlewni w Krakowie. Inwestor musi też uzupełnić i wyjaśnić złożony raport o oddziaływaniu przedsięwzięcia na środowisko. Po otrzymaniu pełnej dokumentacji konieczne będzie ponowne przeprowadzenie etapu opiniowania, uzgadniania oraz konsultacji społecznych – z tego powodu ustalono nowy termin załatwienia sprawy.
Marek Grochowicz, zastępca dyrektora w Wydziale Strategii i Funduszy Europejskich Urzędu Miasta Krakowa wyjaśnił, że to standardowa procedura.
- Zależy nam na sprawnym przebiegu procedur, ale jednocześnie kluczowe jest, aby decyzja została wydana rzetelnie i w sposób umożliwiający dalsze działania związane z realizacją inwestycji. Nie chcemy przyspieszać pracy urzędników – zależy nam na jakości dokumentu – zaznaczył w piątek.
Ale dlaczego potrzebne są aż cztery miesiące?
Mamy nadzieję, że do tego czas wszystkie dokumenty do nas wpłyną, ale może zdarzyć się i tak, że te cztery miesiące nie wystarczą. Na pewno nie mamy powodu, żeby niepotrzebnie przedłużać ten tryb. Póki co wszystko idzie zgodnie z kalendarzem
- zapewnia Marek Tarnowski z Urzędu Miasta w Oświęcimiu.
Krakowski magistrat: kontynuujemy przygotowania
W Urzędzie Miasta Krakowa – przekazał dyrektor - trwają intensywne prace związane z przygotowaniem inwestycji. Równolegle z procedurą środowiskową prowadzone są prace przygotowawcze, obejmujące doprecyzowanie ostatecznego przebiegu inwestycji, jej organizacyjno-prawnych ram, szczegółowych wytycznych projektowych oraz źródeł finansowania.
- Liczyliśmy się z tym, że wydanie decyzji środowiskowej może być opóźnione, ale to nie wstrzymuje naszych innych działań prowadzonych przez krakowskich urzędników i Radę Techniczno-Naukową - zastrzegł Grochowicz.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze w październiku ub.r. wyznaczyło prezydenta Oświęcimia do wydania decyzji środowiskowej dla budowy metra w Krakowie. Władze Krakowa nie mogą wydać takiej decyzji środowiskowej, ponieważ nieruchomości rodziny prezydenta Krakowa Aleksandra Miszalskiego i wiceprezydenta Stanisława Mazura znajdują się w pobliżu planowanej trasy metra.