W Wielkiej Wsi też o poranku nie było dobrze. Około 7:00 pyłomierz Polskiego Alarmu Smogowego pokazywał 71 mikorogramów na metr sześcienny. Gorzej było w nocy, gdy pomiary pokazały sto mikrogramów. To lepsze wyniki niż w Krakowie, ale te dane mogą się znacznie różnić dla innych części gminy.
Wielka Wieś znajdują się bowiem na zboczu i jak pokazują pomiary z gminnych stacji w systemie Airly, różnica między wyżej a niżej położonymi miejscowościami wyniosła w nocy 400%.
Najgorzej było w Modlniczce, gdzie pyłomierz pokazał ponad trzysta mikrogramów.
Około 9:00 sytaucja zaczęła się poprawiać. Wtedy pyłomierz przy Urzędzie Gminy Wielkiej Wsi pokazywał 44 mikrogramy na metr sześcienny. To oznacza, że jakość powietrza była już dobra.
O złej jakości powietrza w gminie Wielka Wieś mówią też mieszkańcy. Ich zdaniem problem smogu byłby mniejszy, gdyby nie stare piece, które nadal nie są wymienione. "Wiem, że jest dofinansowanie i wiele osób wymienia piece. Potrzeba jednak więcej. Ja mieszkam wysoko, więc jest ok. Czasem jednak czuć, że w niekórych piecach coś jest spalane. Ja mam gaz, ale widać i czuć czasami co jest spalane. Smog jest odczuwalny na południu gminy. Modlniczka jest w niecce i wszystko tam się kumuluje. Do tego część mieszkańców pali tym, czym nie powinna. Cały czas są akcje. Szkoła też prężnie działa w tej dziedzinie. Uświadamiamy od najmłodszych" - mówią.
Akcja "Małopolska bez smogu" to wspólna inicjatywa Radia Kraków i Polskiego Alarmu Smogowego. Jest realizowana we współpracy z województwem małopolskim w ośmiu gminach krakowskiego obwarzanka i w krakowskim Tyńcu.
(Bartłomiej Grzankowski/ko)