Od dwóch dni w MIchałowicach przekraczane są normy dobowe. Te w obu przypadkach przekroczyły dopuszczalne 50 mikrogramów i wyniosły kolejno 67 i 64 mikrogramy na metr sześcienny.
Podobnie było w nocy z czwartku na piątek. Pyłomierze zanotowały nieznaczne odejście od przyjętych norm smogowych. Dobra wiadomość jest taka, że sytuacja stabilizuje się nad ranem. Wtedy stężenie pyłów zawieszonych spada. W piątek nad ranem osiągneło wynik poniżej 40 jednostek.
Mieszkańcy gminy nie ukrywają, że jakość powietrza mogłaby być lepsza. Wszyscy podkreślają, że problemem są tak zwane kopciuchy, czyli nieekologiczne piece opalane węglem lub drewnem. W gminie jest 1700 pieców do wymiany. Dotychczas udało się wymienić niewiele ponad 200 z nich, a gmina zabezpieczyła pieniądze na kolejne 250.
Jak podkreśla wójt gminy Michałowice Antoni Rubian, głównym problemem są pieniądze. Wyjaśnia, że bez dodatkowych dotacji samorząd nie jest w stanie sfinansować wymiany wszystkich kopciuchów.
Gdy reporter Radia Kraków zapytał mieszkańców gminy Michałowice o dofinansowania na wymianę kopciuchów, odpowiedzieli, że jest je bardzo trudno uzyskać. Wymagania są duże i często wiążą się z dodatkowymi kosztami, które nie każdy jest w stanie ponieść. Chodzi między innymi o ocieplenie domu i przygotowanie odpowiedniej instalacji. Dlatego z proponowanych dofinansowań nie korzystają najbiedniejsze rodziny
Jak dodają, problemem jest także wciąż niska świadomość społeczna i proponują więcej kontroli, bo część mieszkańców gminy w swoich domach nadal spala śmieci.
Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku oraz Twitterze.
Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.
(Bartłomiej Bujas/ko)