"Dostałam oczywiście wiadomość zwrotną, że parkowanie zostało opłacone, zostawiłam też kartkę za szybą samochodu. Poszłam załatwić swoje sprawy, a wracając, zauważyłam pana parkingowego, który usiłuje zrobić zdjęcie mojemu samochodowi. Zwróciłam uwagę, że opłaciłam parking za pomocą aplikacji mobilnej, na co otrzymałam odpowiedź, że w sytemie moja opłata nie widnieje" - tłumaczy słuchaczka Radia Kraków.
Pracownik strefy dodał też, że to nie pierwsza tego typu sytuacja przy płaceniu za parkowanie przez aplikację.
"Większość problemów związana jest ze złym wpisaniem numeru rejestracyjnego pojazdu. Mogą też wystąpić problemy z serwerem. Przyczyn może być wiele" - wyjaśnia Marek Agłasewicz z firmy Skycash, która zarządza aplikacją Mobi Parking.
"To był prawdopodobnie chwilowy problem z systemem"- dodaje Jan Machowski z Urzędu Miasta Krakowa. "Czasem zdarza się tak, że kontroler mógł być poza zasięgiem i dlatego nie widział informacji w systemie na swoim urządzeniu. Mieszkanka ma prawo złożyć reklamację i mandat zostanie anulowany" - komentuje Machowski.
Jak dodaje, składając reklamację w spółce Miejska Infrastruktura zarządzającej krakowską Strefą Płatnego Parkowania należy przedstawić dowód na to, że parkowanie faktycznie zostało opłacone.
Możliwość płacenia za parking przez aplikację wprowadzono w styczniu ubiegłego roku.
Sprawę komentują też inni słuchacze Radia Kraków, pisząc SMS na nr 4080 (pisownia oryginalna):
Jesli chodzi o placenie za parkowanie to problem jest nie tylko przy placeniu aplikacja.. Nawet jak bilet jest za szyba to panowie parkingowi czasem wypisuja mandat... Gdy sie pytalem dlaczego wypisuje skoro bilet jest za szyba to mnie odsyla do biura obslugi strefy parkowania zebym sobie wyjasnil!!!
(Joanna Orszulak/ew)