- Skrajne stanowisko głosiło, że odrębny język polski ma każdy człowiek. - mówi Radiu Kraków Artur Czesak z Wydziału Filologicznego Uniwersytetu Jagiellońskiego - W krakowskiej mowie na pewno możemy wyróżnić słynne "na pole", ale i czasowniki wzmocnione partykułą "-że": mówże, idźże, zróbże.

Zapytani przez reporterkę Radia Kraków mieszkańcy stolicy Małopolski wśród typowo krakowskich nazw wyróżniają m.in. "chrust" zamiast "drewna" czy "flizy" zamiast kafelki.

Donata Ochman z Uniwersytetu Jagiellońskiego dodaje, że krakowianie nie powinni się wstydzić swojej gwary: "Powinni się wstydzić tego, że człowiek wypiera się tego skąd jest. Świadome używanie elementów gwary nie jest powodem do wstydu".

Językoznawcy proszą też o pomoc w rozszyfrowaniu niektórych słów języka "krakowskiego". Jeśli ktoś z Państwa zna typowe wyrażenia krakowskiej polszczyzny, które zostały nieco zapomniane przez słowniki, proszony jest o kontakt z pracownikami UJ.

 

(Teresa Gut/ew)