Metoda ta polega na pozbyciu się wierzchniej warstwy jezdni i położeniu nowej, na starym podłożu. Remonty mają być - podobnie jak w ubiegłym roku - przeprowadzane wieczorami i w nocy, tak żeby w jak najmniejszym stopniu utrudnić życie krakowskim kierowcom. Szał remontów ma rozpocząć się na wiosnę. Jak słyszeliśmy, miasto chce na nie wydać ponad 15 milionów złotych. To jednak niejedyne pieniądze przeznaczone na drogi w Krakowie. Prawie drugie tyle zostanie przeznaczone na bieżące remonty ulic - na każdą dzielnicę przypada 800 tysięcy złotych.

Remont będzie dotyczył następujących ulic: ul. Pachońskiego, ul. Armii "Kraków", ul. Beliny Prażmowskiego, ul. Andersa, ul. Przybyszewskiego, ul. Tyniecka, ul. Wielicka, ul. Łokietka, ul. Powstańców, ul. Leśmiana, ul. Brogi, ul. Witosa.

Planuje się również remonty ulicy Stradomskiej, ul. Ofiar Dąbia, ul. Grzegórzeckiej, ul. Pilotów, al. 29 Listopada, ul. Wadowickiej, ul. Nowohuckiej, ul. Beskidzkiej oraz ul. Wielickiej.

Michał Jędrkowiak/ew