W tym roku jest nieco mniej jeleni, ale tak naprawdę możliwe, że gdy liczono zwierzęta, część z nich wybrała się na dalszy spacer i policzona nie została... Michał Wieciech z Nadleśnictwa Niepołomice przyznaje, że wiedza dotycząca liczby zwierząt, pozwala podejmować decyzje dotyczące zabezpieczania sadzonek drzew, zwiększania różnorodności roślin i tworzenia specjalnych roślinnych poletek zaporowych, by zatrzymać zwierzęta leśne z dala od upraw rolnych. Jest również potrzebna do kontrolowania liczby drapieżników zamieszkujących tereny nadleśnictwa.
Metod liczenia jest dużo. W tym roku stosowano tzw. metodę obserwacji całorocznych. 28 lutego służba terenowa, przy pomocy lornetek, weryfikowała liczebność zwierząt. Jest też metoda "pędzeń próbnych", w której puszczę dzieli się na mniejsze powierzchnie, naganiacze płoszą zwierzynę, która jest liczona przez inne osoby, stojące na granicy wyznaczanych terenów.