Po wczorajszym sejmowym głosowaniu, mieszkańcy Krakowa przeciwni Igrzyskom Europejskim ponownie apelują do władz miasta, aby te wycofały się z organizowania tej imprezy.
Posłowie odrzucili senackie poprawki do specustawy. Jedna z propozycji, która przepadła w głosowaniu zakładała zwiększenie finansowego wsparcia o 390 milionów złotych. Dzięki temu miasto miałoby otrzymać ponad pół miliarda złotych na pokrycie kosztów organizacyjnych.
Na razie zgodnie z zapisami specustawy województwo Małopolskie ma powołać spółkę celową, która otrzyma wsparcie wysokości 160 milinów złotych. Zdaniem przeciwników Igrzysk te pieniądze wystarczą jedynie na opłaty licencyjne dla Europejskiego Komitetu Olimpijskiego.
Przedstawiciele władz miasta podkreślają, że negocjacje w sprawie pieniędzy na inwestycje trwają, a decyzja posłów nie wpłynie na wynik prowadzonych rozmów i mają nadzieję, że dojdzie do konsensusu, bo z każdą kolejną wizytą widać postęp.
Mówi zastępca prezydenta Krakowa Jerzy Muzyk. Dodaje też, że na razie nie ma powodu do tego, aby podejmować zdecydowane kroki. Nie należy traktować wyników wczorajszego głosowania jako wycofania się drugiej strony z obietnic i trzeba mieć nadzieję, że finalnie będą wyraźne gwarancje finansowe dla Krakowa, jako organizatora Igrzysk.
Tymczasem przedstawiciele Komitetu Mieszkańcy przeciw Igrzyskom podkreślają, że wczorajsze głosowanie jest jasnym sygnałem dla miasta, że rząd nie ma zamiaru dofinansować tej imprezy. Jak mówi Joanna Malita-Król gdyby władze Krakowa zorganizowały referendum lokalne - jak zrobiono to w sprawie Zimowych Igrzysk - miasto już dawno pozbyłoby się problemu. Wtedy nas zapytano o zdanie. W przypadku Igrzysk Europejskich coś takiego nie miało miejsca, a głos mieszkańców Krakowa po raz kolejny jest ignorowany. I tak jak nie chcieliśmy Zimowych Igrzysk, tak za Europejskie tez dziękujemy.
Wtóruje jej krakowski radny Artur Buszek, który wspiera działania komitetu. Mijały kolejne terminy, o których mówił prezydent i Rada, dalej nie mamy informacji, Jeśli ktoś po 2,5 latach wierzy, że te inwestycje, które miały powstać są możliwe, to muszą zejść na ziemię.
O to, aby w spokoju poczekać na wyniki negocjacji, które władze Krakowa prowadzą z rządem apeluje Grzegorz Biedroń - radny sejmiku z klubu PiS. Jak mówi - podsycanie nerwowej atmosfery nie przyniesie niczego dobrego. Mówienie, że rząd nie zagwarantował środków, jest bardzo krzywdzące. Maniera, która u części działaczy miejskich występuje, czyli nie, że staramy się coś zrobić, ale staramy się czegoś nie zrobić martwi, bo to działanie na niekorzyść Krakowa.
Tymczasem kolejną turę negocjacji w sprawie gwarancji finansowych zaplanowano w przyszłym tygodniu.
Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z
opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.
Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 –
recepcja), a także na nasz profil na
Facebooku oraz
Twitterze
Radio Kraków informuje,
iż od dnia 25 maja 2018 roku wprowadza aktualizację polityki prywatności i zabezpieczeń w zakresie przetwarzania
danych osobowych. Niniejsza informacja ma na celu zapoznanie osoby korzystające z Portalu Radia Kraków oraz
słuchaczy Radia Kraków ze szczegółami stosowanych przez Radio Kraków technologii oraz z przepisami o ochronie
danych osobowych, obowiązujących od dnia 25 maja 2018 roku. Zapraszamy do zapoznania się z informacjami
zawartymi w Polityce Prywatności.