"Są kontrowersje z finansowaniem tej placówki i z obsadzaniem niektórych stanowisk przez dyrektora. Natomiast jeżeli wybudowaliśmy taką jednostkę, musimy dać jej szansę. Jej zamknięcie nie byłoby działaniem racjonalnym" - mówiła w rozmowie z Radiem Kraków Małgorzata Popławska, radna PiS.

A jak dodaje Grzegorz Stawowy, radny Platformy Obywatelskiej, "problem polega przede wszystkim na zarządzaniu tą jednostką. Trzeba to rozstrzygnąć przy udziale prezydenta Jacka Majchrowskiego. Trzeba ustalić, kto ma poprowadzić tę jednostkę: artyści czy sprawny menadżer znający się na finansach". 

Radni zgodnie przyznają, że dyrektor Janusz Szydłowski pospieszył się nieco z pewnymi krokami. Jak twierdzi radna PiS, zostały już podpisane umowy z artystami i reżyserem kolejnego spektaklu "Przerażony na śmierć". "Pieniądze publiczne można wydawać, gdy ma się je zakontraktowane" - dodaje Grzegorz Stawowy. 

Teart Variete kosztował miasto grubo ponad 20 mln zł. 

 

Czytaj także: 100 tys. zł dla Józefowicza. Kontrowersji wokół finansowania teatru Variete ciąg dalszy

 

(Jacek Bańka/ew)

Obserwuj autora na Twitterze: