Dlaczego miasto tak wcześnie wyłącza latarnie? "Nic z tym nie możemy zrobić" - przyznaje w rozmowie z Radiem Kraków Michał Pyclik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. "Przeprogramowanie urządzeń zajmuje około tygodnia. To nie jest zmieniane. Było przygotowane rozwiązanie zwane 'kalendarzem świeceń'. Mogą zdarzyć się takie dni jak dzisiaj, kiedy jest pochmurno. Tego kalendarz nie uwzględnia" - tłumaczy Pyclik.

Jak dodaje Pyclik, miasto cały czas przygotowuje się do wprowadzenia nowego systemu sterowania światłami. Wtedy światła można by było włączyć za każdym razem, kiedy z powodu warunków pogodowych na drogach jest zbyt ciemno. Nie ma jednak ustalonej daty, kiedy system ten miałby ruszyć.

 

 

 

(Karol Surówka/ko)