Już w najbliższą sobotę Kraków Arena będzie miejscem III Gali Pięściarskiej "Polsat Boxing Night". Ponad 16 tysięcy widzów obejrzy 6 pojedynków, tym najważniejszym będzie starcie utytułowanego Tomasza Adamka z ambitnym i doświadczonym już Arturem Szpilką.

 

Pierwszy z nich, blisko 38-letni góral z Żywca ma w swej karierze już mistrza świata federacji IBF, IBO i WBC. Jest pierwszym Polakiem, który zdobył nagrodę imienia Muhammada Alego za wybitne osiągnięcia sportowe i postawę poza ringiem. Z 52 stoczonych pojedynków w ringu zawodowym, przegrał tylko trzy. Pochodzący z Wieliczki Szpilka jest młodszy o ponad 12 lat. To wschodząca gwiazda zawodowego boksu, zawodnik, który bardzo chce już teraz sięgać po wielkie sukcesy. On ma na koncie tylko 17 zawodowych walk. Przegrał tylko jedną, podobnie jak Adamek - ostatnią.


W czwartkowe popołudnie obaj rywale spotkali się na wspólnej konferencji prasowej.
Tomasz Adamek: "Mieszkam teraz w Stanach zjednoczonych, ale na przygotowania do tej walki przyjechałem do Polski. Wykonałem kawał ciężkiej roboty. Ale czuję jej efekty. Jestem przede wszystkim (mimo wieku) bardzo szybki. Mój plan jest prosty - wchodzę na ring, załatwiam sprawę jak najszybciej i jadę do domu. Pokażę Szpilce na czym polega prawdziwy boks. Modlę się codziennie, żebym dał widzom dobre widowisko. Jestem w znakomitej dyspozycji, takiej, że wygram z każdym."


Artur Szpilka: "Forma jest niesamowita. Już nie mogę się doczekać walki. Jestem przygotowany na Tomka w najlepszym wydaniu, i przekona się o tym szybciutko po wejściu na ring. Mam za sobą wiele wylanego potu na zgrupowaniu w górach. Toczyłem po 3-4 walki sparringowe. Przemyślałem ostatnia przegraną walkę. Takich błędów już nie popełnię. Będę Mistrzem!"


W piątek obaj pięściarze spotkają się jeszcze raz przed walką. Tym razem na oficjalnym warzeniu.