W Centrum Cyklotronowym Bronowice (CCB) mogą od sześciu miesięcy leczyć się chorzy na nowotwory zlokalizowane w trudno dostępnych miejscach, np. w głowie lub szyi. Wcześniej Polacy korzystali z refundowanej przez NFZ radioterapii protonowej (protonoterapia, terapia protonowa) wykonywanej w ośrodkach za granicą.
W Europie jest tylko kilkanaście ośrodków stosujących tę metodę. Promieniowanie protonowe pozwala skoncentrować optymalną dawkę w samym guzie nowotworowym, oszczędzając zdrowe tkanki położone wokół nowotworu. Jak dotąd ośrodek w Bronowicach przyjął 31 pacjentów, w tym jedno dziecko. Dla 22 pacjentów ok. dwumiesięczna terapia już się zakończyła. Kolejnych sześć osób jest przygotowywanych do terapii.
Zgodnie z prognozami prof. Jeżabka, w tym roku placówka przyjmie łącznie 60-80 pacjentów. "Jesteśmy gotowi, by leczyć pięć razy więcej chorych" - powiedział PAP zarządzający placówką. Zauważył, że zgodnie z ekspertyzą konsultanta krajowego ds. radioterapii onkologicznej, do bronowickiego centrum może trafiać rocznie ok. 70 pacjentów dorosłych i ok. 40 dzieci.
W ocenie profesora niska liczba dzieci kierowanych na terapię jest efektem niesprawnego systemu informowania i rekrutacji pacjentów. Także liczba pacjentów "laryngologicznych" - mówił profesor - jest o wiele mniejsza niż prognozował konsultant krajowy. "Może to być też wynikiem wyborów pacjentów, wolących wybrać mniej korzystną terapię, ale u +swoich+ lekarzy, u których się leczą" - uważa prof. Jeżabek.
Pacjentów do ośrodka w Bronowicach kieruje Centrum Onkologii (krakowski oddział), które jako jedyny szpital w Polsce ma kontrakt z NFZ na protonoterapię. Dzieci na leczenie kwalifikuje Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie Prokocimiu, działający w tym przypadku jako podwykonawca Centrum Onkologii.
Rzecznik prasowy Centrum Onkologii Wojciech Wysocki powiedział PAP, że do Bronowic trafiają wszyscy chorzy, którzy potrzebują wykonywanej tam terapii. "Konsultujemy pacjentów pod kątem medycznych wskazań do radioterapii protonowej. Jeżeli tylko pacjent kwalifikuje się do takiego leczenia, to - rzecz jasna - otrzymuje skierowanie. Przecież jesteśmy szpitalem i naszą powinnością jest leczyć wszystkich ludzi, którzy odpowiedniego leczenia wymagają" - podkreślił Wysocki i dodał, że terapia protonowa jest tylko jedną z metod leczenia nowotworów, możliwą do zastosowania u bardzo wąskiej grupy chorych.
Również rzeczniczka prasowa szpitala w Prokocimiu Natalia Adamska-Golińska zaznaczyła, że terapia protonowa znajduje zastosowanie w leczeniu wąskiej grupy nowotworów. "Kierując się kryteriami wymienionymi w rozporządzeniu ministra zdrowia, na bieżąco konsultujemy wszystkich małych pacjentów z nowotworami, którzy zgłoszą się do Zakładu Radioterapii Dzieci i Dorosłych w naszym szpitalu" - powiedziała PAP rzeczniczka szpitala dziecięcego. Obecnie jeden pacjent tego szpitala jest w trakcie kwalifikacji do leczenia w Bronowicach.
Rozpoczęcie terapii w CCB poprzedzają specjalistyczne badania pacjenta, m.in. tomografia komputerowa, które mają wykluczyć zagrożenia związane z zasięgiem promieniowania protonowego w organizmie. Następnie radioterapeuci onkologiczni i fizycy medyczni przygotowują plan terapii, w czasie której chory odbywa kilkadziesiąt seansów terapeutycznych, przez pięć dni w tygodniu. Jedna sesja trwa ponad pół godziny, przy czym niemal cały ten czas jest wykorzystywany na bardzo precyzyjne ułożenie pacjenta na stanowisku. Samo napromienianie trwa ok. dwóch minut.
Centrum Cyklotronowe Bronowice w Krakowie zostało otwarte w 2015 r., jednak nie przyjmowało pacjentów - brakowało pełnego porozumienia pomiędzy Instytutem Fizyki Jądrowej PAN (właściciel CCB), a placówkami, mającymi kierować chorych na terapię. Do podpisania umowy pomiędzy jednostkami doszło pod koniec września 2016 r.
Budowa Centrum w Bronowicach trwała cztery lata i kosztowała ponad 265 mln zł. Powstał ośrodek terapeutyczny i badawczy wyposażony w cyklotron Proteus C-235 ze stanowiskiem do radioterapii nowotworów gałki ocznej oraz dwoma stanowiskami do nowotworów umiejscowionych w innych częściach ciała, oraz z halą eksperymentalną służącą do badań z fizyki i nauk pokrewnych.
Prof. Jeżabek, dyrektor Instytutu Fizyki Jądrowej PAN, podkreślił, że Centrum nie tylko leczy pacjentów, ale i służy fizykom jądrowym. "Cyklotron działa całą dobę, przez siedem dni w tygodniu. Terapia ma najwyższy priorytet, a pozostały czas wykorzystujemy dla potrzeb prac naukowych" - zaznaczył.
(PAP/ko)