Staw Płaszowski to jeden z najbardziej urokliwych zbiorników wodnych w Krakowie. Jednak wciąż nieuporządkowany, wokół wody zalegają śmieci, a trwa sięga po pas.
Ale to nie jedyne problemy - mówi Piotr Świtalski, radny dzielnicy Podgórze - pierwsza kwestia to uregulowanie stanu własności -
Tylko połowa brzegu jest własnością miasta. Na pozostałym terenie służby miejskie nie mogą interweniować, czy np. zamontować - tak bardzo tutaj potrzebnych - śmietników.
Tymczasem cały teren jest atrakcją przyrodniczą. Ze względu na najmniejszą czaplę europejską - zaznacza Kazimierz Walasz, ornitolog - tu jest kilka par, to bardzo cenny gatunek -