Była dyrektorka odwołała się od decyzji o zwolnieniu jej ze stanowiska, nie wniosła jednak o przywrócenie do pracy, ale o odszkodowanie. MOCAK nie informuje o szczegółach pozwu, przyznając jednocześnie, że liczyło się z takim scenariuszem.

Zgodnie z przepisami w takim wypadku można się domagać kwoty nieprzekraczającej trzykrotności ostatniego wynagrodzenia za pracę.

Procedurę odwołania Potockiej prezydent Krakowa Aleksander Miszalski wszczął na początku października, jako powód wskazując niedbałość o renomę muzeum i miasta. Decyzja miała związek m.in. z orzeczeniem sądu, który stwierdził mobbing w innej instytucji kierowanej wcześniej przez Potocką – Bunkrze Sztuki. Zdaniem Miszalskiego ankiety przeprowadzone wśród pracowników MOCAK-u wykazały problemy w relacjach między dyrektorką a pracownikami.

"Mamy nadzieję, że odwołanie pani Potockiej jest początkiem odbetonowywania kultury w Krakowie"

Ustalenie prawdy i obrona imienia

W oświadczeniu przesłanym PAP zaraz po wypowiedzeniu pracy Maria Anna Potocka stwierdziła, że decyzja prezydenta była niezgodna z opinią związku zawodowego w MOCAK oraz przeprowadzoną kontrolą, która - jak oceniła - nie wykazała, aby jej działania naruszały dobre imię muzeum oraz by dochodziło w nim do mobbingu. Zapowiedziała też podjęcie "działań zmierzających do ustalenia prawdy oraz obrony imienia".

Miejska instytucja kultury Muzeum Sztuki Współczesnej MOCAK w Krakowie (ang. Museum of Contemporary Art in Kraków) została utworzona w 2010 roku, a otwarta – rok później. Od samego początku jej dyrektorką była Maria Anna Potocka. W marcu 2023 roku poprzedni prezydent miasta, Jacek Majchrowski, powołał ją na kolejną, siedmioletnią kadencję. Od 2019 roku do marca 2024 roku kierowała też galerią Bunkier Sztuki.

Była szefowa Bunkra Sztuki o wyroku ws. mobbingu: na rynku wiadomo, że jestem dość wymagającym dyrektorem Była szefowa Bunkra Sztuki o wyroku ws. mobbingu: na rynku wiadomo, że jestem dość wymagającym dyrektorem