W trakcie wczorajszej rozmowy z polskiej ambasador Medinski zaproponował zastosowanie w sprawie smoleńskiego pomnika tzw. zasady wzajemności. Za monument poświęcony ofiarom katastrofy lotniczej w Polsce miałby powstać pomnik rosyjskich jeńców - donosi Maciej Jastrzębski, moskiewski korespondent Polaskiego Radia. - Inicjatorem tego kontrowersyjnego obelisku jest Rosyjskie Towarzystwo Historyczno-Wojskowe, któremu przewodniczy właśnie Medinski.

Pomysł postawienia na Cmentarzu Rakowickim w Krakowie pomnika radzieckich jeńców pojawił się w październiku ubiegłego roku. Nie zgodziły się na niego władze Krakowa i Małopolski.

- Do Krakowa nie wpłynęło żadne pismo w sprawie pomnika rosyjskich żołnierzy - mówił wówczas w rozmowie z Radiem Kraków prezydent miasta Jacek Majchrowski. - Poprosiłem o zbadanie, ilu czerwonoarmistów leży na krakowskim cmentarzu - wyszło, że 174. Jeżeli trzeba uczcić, a zawsze uważałem, że trzeba czcić tego typu rzeczy, to najlepszym rozwiązaniem jest postawienie krzyża prawosławnego na tym grobie.

Przypominamy: Kraków: Na Cmentarzu Rakowickim nie będzie pomnika "Zamęczonych w polskich obozach śmierci"

Dodajmy też, że wczoraj strona rosyjska wyraziła zgodę na ekshumacje szczątków żołnierzy sowieckich, którzy zostali pochowani na terenie województwa małopolskiego. Wśród tych miejsc wymieniony został również Nowy Sącz i znajdujący się przy al. Wolności pomnika Armii Czerwonej. Obelisk wywołuje spore emocje. Po manifestacji jesienią ubiegłego roku, prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak (PiS) podjął decyzje o usunięciu z obelisku tablicy z napisem „Za naszą sowiecką ojczyznę”. Zadeklarował też, że pomnik zostanie rozebrany zaraz po przeniesieniu szczątków żołnierzy na cmentarz.

Walka o rozbiórkę pomnika Armii Czerwonej w Nowym Sączu trwa od ponad 20 lat. W 1992 roku ówczesna rada miasta zobowiązała prezydenta do przeprowadzenie tej operacji. Jak dotąd to zobowiązanie nie zostało wypełnione.

 

(RK, Sławomir Wrona/ew)