Końcem stycznia mieszkańcy bloku przy ulicy Młyńskiej 2 zauważyli, że piwnica jest zalana. Jak podkreślali, była to pierwsza taka sytuacja od wielu lat. Spółdzielnia mieszkaniowa wraz z lokatorami stwierdziła wtedy, że powodem podtopienia są prace podziemne na pobliskiej budowie linii tramwajowej do Mistrzejowic. Prace te miały spowodować podniesienie poziomu wód gruntowych.
Firma Gulermak, która tę linię buduje, zdecydowanie zaprzeczała tym zarzutom. Kontrolę w tym miejscu przeprowadzili inspektorzy nadzoru budowlanego, którzy nie stwierdzili żadnych nieprawidłowości. Z pomiarów wynika, że wody gruntowe nie podniosły się na tyle, żeby podtopić piwnicę w pobliskim bloku.
Firma Gulermak zobowiązała się do skontrolowania piwnic budynku przy Młyńskiej 2 po kolejnych, większych opadach deszczu. Wykonawca podkreśla, że prowadzi własne pomiary poziomu wód gruntowych i do tej pory nie przekroczyły one norm. Świadczy to o tym, że prace prowadzone przez wykonawcę nie mają wpływu na podtopienia piwnic.