Mężczyzna podczas grabienia trawnika przed szkołą zauważył niemiecki pocisk artyleryjski kalibru 35 mm i długości 24 centymetry. Jak dowiedziało się Radio Kraków, pocisk ma wciąż działający zapalnik i leży zaledwie kilka centymetrów pod ziemią. Według policyjnych techników pracujących na miejscu, uczniowie szkoły mieli ogromne szczęście. Pocisk mógł zostać zdetonowany nawet przez słabe kopnięcie, tymczasem od dziesiątek lat dzieci na tym trawniku spędzały przerwy, np. grając w piłkę. Jak powiedziała Radiu Kraków Katarzyna Cisło z małopolskiej policji, pocisk zostanie usunięty z trawnika prawdopodobnie jeszcze dzisiaj. Niewybuchu cały czas pilnują policjanci.

Ślady walk II wojny światowej odnajdywane są w Małopolsce regularnie. Miesiąc temu policja odnalazła około 300 sztuk amunicji artyleryjskiej w prywatnym domu w okolicach Miechowa. Niecały rok temu kilkudziesięciokilkugramowa bomba lotnicza, odnaleziona podczas przebudowy prywatnego ogródka w okolicach Radziszowa na kilka godzin zablokowała ruch samochodów na trasie Kraków - Kalwaria Zebrzydowska.




(Karol Surówka/ko)