We wtorek b. premier spotkała się z wyborcami na giełdzie rolnej w Proszowicach, gdzie plantatorzy z tego rolniczego powiatu sprzedają swoje plony.
Jak przypomniała Beata Szydło, podczas konwencji PiS w Przysusze, która była poświęcona sprawom wsi, wicepremier i prezes tej partii Jarosław Kaczyński oraz minister rolnictwa i rozwoju wsi Robert Telus „przedstawili propozycje, które chcemy kierować do polskich rolników - to są przede wszystkim konkretne działania, które podejmuje nasz rząd”.
Według niej działania dla obszarów wiejskich idą dwutorowo – są nakierowane na rozwój wsi i miasteczek oraz mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego kraju.
„Chcemy, aby polskie wsie się rozwijały, żeby miały takie same szanse jak miasta, żeby była dobra infrastruktura i możliwość korzystania ze wszystkich tych projektów, które rząd Prawa i Sprawiedliwości przygotowuje” - tłumaczyła Szydło.
Według niej przykładem rozwiązań dla rolników dotyczących bezpieczeństwa żywnościowego jest giełda rolna w Proszowicach. „To promowanie lokalnych produktów, a giełda w Proszowicach jest dobrym przykładem. Rolnicy z tych okolic, łącząc się i współpracując, wykorzystują projekty i środki z programów lokalnych, które przygotowuje rząd dla rozwoju mniejszych miejscowości” - wskazała b. premier.
„Naszym celem jest przede wszystkim rozwój zrównoważony, równomierny, sprawiedliwy, tak, żeby mogły rozwijać się duże miasta, ale bardzo silnie stawiamy na mniejsze ośrodki, aby wszyscy mieli takie same szanse” - podkreśliła Szydło i zaznaczyła: „Nie tylko mówimy o tym, ale znajduje to odzwierciedlenie w naszych projektach, naszych propozycjach, które są dedykowane właśnie dla samorządów”.
Jak podkreśliła, „bez polskich rolników nie byłoby rozwoju Polski”. „Polska gospodarka i to wszystko, co możemy dzisiaj powiedzieć dobrego o polskim rozwoju, w dużym stopniu zawdzięcza również waszej pracy” - dodała europosłanka.
Rząd Zjednoczonej Prawicy – zaznaczyła Szydło – docenia polskie rolnictwo i „będzie bronić polskiego rolnictwa”. Jako przykład takiego działania wskazała na kryzys zbożowy związany z wwozem zbóż z Ukrainy.
„Potrafiliśmy sprostać temu wyzwaniu, potrafiliśmy zmienić te decyzje, które Unia Europejska narzuciła po to żeby właśnie bezpieczeństwo rozwoju polskiego rolnictwa było zagwarantowane” - mówiła polityk.
Jak zadeklarowała, „na pewno będziemy pomagać cały czas tym, którzy pomocy potrzebują, ale na pewno nie będzie się to odbywało kosztem polskich rolników”.
Szydło przypomniała, że podczas konwencji w Przysusze został przyjęty do realizacji pakiet 12 propozycji, które rolnicze związki zawodowe przekazały ministrowi rolnictwa i rozwoju wsi. „To zostało zaakceptowane i będzie to realizowane w momencie, kiedy nasz rząd będzie mógł kontynuować swoją pracę” - zadeklarowała Szydło.