Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

B. Szydło: "Rekonstrukcja ma odwrócić uwagę od korupcji"

  • Kraków
  • date_range Czwartek, 2013.11.21 07:42 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 06:52 )
Szczególne zaniepokojenie budzi zmiana ministra finansów - tak wczorajszą rekonstrukcję rządu oceniła na antenie Radia Kraków wiceprezes PiS, Beata Szydło. Jacek Rostowski odszedł bez słowa wytłumaczenia, a zmiana systemu emerytalnego i budżet są rozgrzebane, sytuacja finansów publicznych katastrofalna - mówiła posłanka.

fot. http://www.beataszydlo.pl



Jej zdaniem Mateusz Szczurek będzie księgowym . Ma realizować to, co wymyśli premier. Donald Tusk nie powiedział, jak wyciągnąć Polskę z fatalnej sytuacji - ocenia w Radiu Kraków wiceszefowa PiS.

Zdaniem Szydło, rekonstrukcja rządu ma odwrócić uwagę opinii publicznej od afer. Teraz dołącza do tego afera małopolska - mówiła posłanka Szydło. Gazeta Polska zarzuciła marszałkowi Małopolski niejasności przy sprzedaży spółki Małopolska Sieć Szerokopasmowa. Kupiła ją spółka należąca do byłego posła PO. PiS chce w tej sprawie nadzwyczajnej sesji sejmiku województwa, na której marszałek wyjaśniłby wszelkie wątpliwości w tej sprawie. Marszałek zapewnia, że wszystko odbyło się zgodnie z prawem i zapowiada pozew sądowy przeciwko gazecie.

Przeczytaj: Rekonstrukcja: nowi ministrowie, połączone resorty


Zapis rozmowy Jacka Bańki z posłanką PiS, Beatą Szydło.

„Zmiany wizerunkowe”, „drobny lifting”. Tak o przemeblowanym rządzie mówi opozycja. Naprawdę nie widzi pani ani jednej dobrej zmiany?

- To jest spektakl, który ma odwrócić uwagę opinii publicznej od afer i korupcji. To widać. To nie tylko afera hazardowa i Amber Gold. Dołącza do tego grona także Małopolska. Jeśli prawdą jest sprawa sprzedaży spółki Małopolskie Sieci Szerokopasmowe, to wygląda to źle.

O Małopolsce za moment. Ci technokraci, jak Szczurek czy Trzaskowski, nie dają nadziei na dobre zmiany?

- Zmiana ministra finansów budzi moje zaniepokojenie. Wicepremier odpowiadający za gospodarkę, Jacek Rostowski, odszedł bez słowa wyjaśnienia. Nie było też komentarza ze strony premiera. Jeszcze niedawno Rostowski był głównym człowiekiem rządu, który jest odpowiedzialny za sukces. Był odpowiedzialny za budżet, zmianę systemu emerytalnego. To jest rozgrzebane. Pojawia się pytanie, dlaczego w takim momencie odchodzi odpowiedzialny za to człowiek. Nowy minister będzie księgowym, nie będzie podejmował decyzji. On ma wykonywać to, co wymyśli premier. Nie ma zaplecza politycznego, nie będzie też silną osobowością w rządzie. To nie jest dobra zmiana.

A połączenie Ministerstwa Transportu i Rozwoju Regionalnego? Ten okręt będzie sterowny?

- Ten okręt został odholowany, bo była afera z Nowakiem. Rekonstrukcję przeprowadzono szybciej i nie było nikogo innego. Stąd połączenie ministerstw. Nie wyobrażam sobie, jak to będzie zarządzane. Tam ma być dużo pieniędzy i dużo zadań. To problem. Z Ministerstwem Infrastruktury wiąże się najwięcej afer i niedopowiedzeń. Tam były problemy z wydawaniem pieniędzy na kolej, na autostrady. Cały szereg pytań. Największym problemem jest to, że Donald Tusk nie powiedział, jaki jest projekt rządu i co zamierza zrobić, żeby Polskę wyciągnąć z tej sytuacji. On nie ma pomysłu, jak rządzić.

Tym pomysłem mają być pieniądze unijne i Elżbieta Bieńkowska jako szefowa „Polski w budowie. Jest jednym z najlepiej ocenianym ministrów. Nie brakuje opinii, że to zmiana interesująca.

- Ja samą minister Bieńkowską oceniam pozytywnie. W tym fatalnym rządzie to jedna z osób, która lepiej wykonywała swoje obowiązki. Nie ma problemu, żeby się rozwodzić. Problem jest taki, że ona została postawiona w takiej sytuacji, bo Tusk ratuje twarz rządu. Chodzi o przykrycie afer i tego, co z dnia na dzień się pojawia w mediach. Proszę zobaczyć, sam rzecznik CBA mówi, że mamy do czynienia z największą aferą korupcyjna w III RP. To dotyczy prawdopodobnie wszystkich ministerstw.

20 osób już zatrzymano w tej sprawie. Wspomniała pani też o naszej małopolskiej aferze. Na co może wskazywać sprzedaż spółki Małopolskie Sieci Szerokopasmowe spółce byłego posła PO? Dodatkowo ta spółka zleciła wykonanie sieci firmie, w której władzach zasiada żona innego posła PO. Na co to może wskazywać?

- Jeżeli potwierdzą się te informacje, które pojawiają się w mediach, to sprawa wygląda dwuznacznie. Domagamy się zwołania nadzwyczajnej sesji, na której marszałek powinien wyjaśnić wątpliwości. Czy doszło do sprzedaży przejrzystej bez utraty interesu Małopolski? Ta spółka przed sprzedażą została dokapitalizowana i zostały tam przeznaczone pieniądze z Unii. Ta spółka zarządza informacjami dotyczącymi abonentów. To kwestie dotyczące możliwej korupcji, możliwych wykroczeń dotyczących złamania informacji o danych osobowych. Chcemy wyjaśnień.

Senator Pęk mówił, że dzięki temu PO będzie mogła zaglądać do informacji 400 tysięcy internautów. Pani w to wierzy?

- Rzecz wymaga wyjaśnienia. O tym mówimy. Niejasności, które się pojawiają w tych kwestiach związanych z przekazywaniem danych osobowych, są wrażliwe. Będziemy wnioskowali o sesję nadzwyczajną. Niech marszałek powie, jak zostały wydane pieniądze. Będziemy także wnioskowali do NIK. Nie może być niejasności. Dobre imię Małopolski zostało naruszone.

Oficjalne stanowisko marszałka poznamy dzisiaj.

- On ma obowiązek powiedzieć o tym mieszkańcom Małopolski.

W poniedziałek małopolski Sejmik zdecyduje o zakazie palenia węglem w Krakowie. Powinien przyjąć taką uchwałę? Pytam panią także jako byłego burmistrza Brzeszcz.

- Sam zakaz palenia węglem nie rozwiąże problemu smogu. Powinien być całościowy program, który będzie zakładał osłonę dla biednych.

Program został wczoraj przyjęty przez Radę Miasta.

- Tak, ale nie każdy będzie mógł uzyskać dopłatę. Węgiel i górnictwo to kilka tysięcy miejsc pracy w Małopolsce. To trzeba brać pod uwagę.


Prasę przeglądał Krzysztof Globisz:




Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię