- Jeszcze nie jest podejrzanym w tej sprawie. Zatrzymaliśmy go jednak w związku z tymi wydarzeniami. - Chcemy określić jego rolę oraz innych osób, które brały udział w tym zajściu.
Posłuchaj:
]
Zatrzymany 18-latek dopiero zostanie przesłuchany. Burmistrz miasta, przedstawiciele społeczności romskiej, straż miejska i policja spotkali się, by porozmawiać o rozwiązaniu narastającego konfliktu. Zapowiedzieli, między innymi, że będzie więcej patroli policji i więcej kamer monitoringu.
- Każdy przejaw łamania prawa będzie bezwzględnie karany - mówił Tomasz Żak, burmistrz Andrychowa - Głośne "nie" dla przejawów agresji, bandytyzmu. W tym mieście nie może do takich zjawisk dochodzić.
[
Posłuchaj
Burmistrz zapowiedział też , że priorytetem będzie przeniesienie najbardziej konfliktowych romskich rodzin z kamienic w centrum do innych budynków. Jak mówił, niewykluczone, że wydane zostaną wnioski o eksmisję, jeśli te rodziny będą zakłócać spokój, nie płacić czynszu lub niszczyć mienie. Wkrótce odbędą się kontrole tych mieszkań.
"Jest bardzo niebezpiecznie. Wieczorem boimy się wyjść z domu" - mówili naszej reporterce mieszkańcy Andrychowa, którzy zastanawiają się, czy zapowiedziane dzisiaj intensywne działania policji rzeczywiście zażegnają konflikt.
Przypomnijmy, waśnie romsko-polskie w Andrychowie trwają od lat. Już w październiku ubiegłego roku władze Andrychowa szykowały się do przeniesienia romskich rodzin z kamienicy przy rynku, tak, żeby środowisko to nie było odseparowane. Miało to załagodzić polsko-romskie antypatie, do których dochodziło wtedy w Andrychowie. W tym samym celu w miasteczku zorganizowano wtedy specjalny przedpremierowy pokaz filmu o Papuszy - romskiej poetce.
Przypominamy: Andrychów: Film o Papuszy próbą załagodzenia konfliktu
Czytaj też: "Romskie dzieci powinny uczyć się języka polskiego"
Zobacz: Jest szansa na koniec konfliktu w Maszkowicach?