Obecnie, żeby zagłosować w wyborach prezydenckich w Krakowie należy albo być zameldowanym albo płacić podatki w mieście, albo mieć umowę o pracę lub umowę najmu mieszkania.
Jacek Majchrowski, Stanisław Mazur czy Rafał Komarewicz kiedyś przyjechali do Krakowa i zamieszkali pewnie jednym z tych akademików. Cieszymy się, że są w tym miejscu, a nie innym, ale nie chcemy aby ktokolwiek odbierał mieszkańcom Krakowa prawo głosu, do decydowania o tym, że są krakowianami z wyboru.
- mówił Tomasz Pytko z Alternatywy Młodych dla Krakowa
Działania sztabu Gibały skrytykowali w mediach społecznościowych członkowie Platformy Obywatelskiej, ale też i prezydent Jacek Majchrowski, którzy sugeruje że Gibała chce zostać prezydentem "głosem fikcyjnych krakowian"