Radio Kraków
  • A
  • A
  • A

Alina Kamińska: mamy dużo problemów systemowych, jeżeli chodzi o ofiary molestowania

  • Kraków
  • date_range Środa, 2019.11.13 18:56 ( Edytowany Poniedziałek, 2021.05.31 01:00 )
"Byłyśmy przygotowane na hejt, ale jego skala nas poraziła" - przyznała w rozmowie z Radiem Kraków Alina Kamińska, aktorka Teatru Bagatela. Artystka jest rzeczniczką byłych i obecnych pracownic krakowskiej sceny, które oskarżyły dyrektora o molestowanie i mobbing.

Fot. Tomasz Bździkot

(Magdalena Zbylut-Wiśniewska/łk)

 

Skontaktuj się z Radiem Kraków - czekamy na opinie naszych Słuchaczy


Pod każdym materiałem na naszej stronie dostępny jest przycisk, dzięki któremu możecie Państwo wysyłać maile z opiniami. Wszystkie będą skrupulatnie czytane i nie pozostaną bez reakcji.

Opinie można wysyłać też bezpośrednio na adres [email protected]

Zapraszamy również do kontaktu z nami poprzez SMS - 4080, telefonicznie (12 200 33 33 – antena,12 630 60 00 – recepcja), a także na nasz profil na Facebooku  oraz Twitterze.

Zastrzegamy sobie prawo publikacji wybranych opinii.

Henryk Jacek Schoen odpiera zarzuty. Kobiety twierdzą, że do nadużyć z jego strony dochodziło od wielu lat. Tymczasem wielu internautów krytykuje je m.in. za zbyt długie milczenie w tej sprawie. Jak podkreśla Kamińska - ofiara milczy z wielu powodów, przede wszystkim - lęku.

"Kiedy uświadomiłyśmy sobie, że stałyśmy się częścią niezwykle ważnego procesu, postanowiłyśmy iść tą drogą i dźwignąć to wszystko. Natomiast w którymś momencie chyba zabrakło nam zwykłej psychicznej i fizycznej siły, bo ten medialny rozgłos i szum nie był naszym zamiarem, a stał się gigantyczny. Nie wiemy, co będzie. Każda z nas zadaje sobie to pytanie. Kiedy się spotykamy, to patrzymy na siebie zaskoczone, szczęśliwe w dużej mierze, że sprawa ruszyła tak szybko i w trybie pilnym, że nie udało się nas uciszyć. Myślę, że dobrze się to wszystko potoczyło dla dobra środowiska artystycznego i chyba kobiet w Polsce. Mamy dużo problemów systemowych, jeżeli chodzi o ofiary gwałtu i molestowania, jak i problem traktowania aktorek i aktorów przez dyrektorów czy producentów własnościowo, przedmiotowo. Mnie to bolało od lat" - mówi Kamińska.

Wszystkie kobiety będą zeznawać przed sądem przy udziale prokuratora i ich pełnomocnika. Taką formułę przewiduje się w przypadku przestępstw o charakterze seksualnym, aby nie zwiększać traumy pokrzywdzonych. Następnie przesłuchany zostanie dyrektor sceny.

"Nie przywiązywałbym się do liczb. Osób pokrzywdzonych, jak i świadków może być znacznie więcej" - mówił w rozmowie z Radiem Kraków Wojciech Nartowski, adwokat i pełnomocnik aktorek. Oficjalnie prokuratura wie o pokrzywdzonych 9 kobietach. "Trwają przesłuchania pracownic, ale niebawem czynności przyspieszą" podkreśla Nartowski.

Tematy:
Wyślij opinię na temat artykułu

Komentarze (0)

Brak komentarzy

Dodaj komentarz

Kontakt

Sekretariat Zarządu

12 630 61 01

Wyślij wiadomość

Dodaj pliki

Wyślij opinię