Na oficjalnej stronie internetowej Czorsztyna znalazła się informacja o tym, że w lesie pod wsią Maniowy widziano sporych rozmiarów czarnego kota. Zawiadomienie złożył jeden z mieszkańców wsi. Wójt gminy zaapelował o zachowanie szczególnej ostrożności, zwłaszcza podczas pobytu w lesie.

Po powrocie grzybiarz zaalarmował m.in policję i władze gminy. Wtedy wójt gminy zdecydował się wywiesić ostrzeżenie. O egzotycznym zwierzęciu powiadomione zostało również lokalne koło łowieckie które zapewnia, że w miarę możliwości będzie patrolowało okoliczne lasy.
Niewykluczone, że dziki kot to puma, która trzy lata temu uciekła z opolskiego zoo i od tego czasu błąka się po lasach w Polsce, Czechach i na Słowacji. Zwierzę mogło zatrzymać się na Podhalu, bo tatrzańskie warunki przypominają naturalne środowisko wielkich kotów.
Przemek Bolechowski/RK